< > wszystkie blogi

Chelios powiada

Trzeźwym okiem spogląda na świat

Donald premierze, sam sobie urząd odbierzesz!

10 lutego 2012
Jak nie trudno się domyślić obiektem mojego ataku jest polski Szanowny Prezes Rady Ministrów. Nie będę się wykłócał ile nakłamał, chcę jedynie krótko skrytykować jego dotychczasowe wyczyny.

Donald Tusk jest człowiekiem, który może i ma jakieś sukcesy polityczne, ale za tej kadencji ma zdecydowanie więcej porażek. Zacznę od największej głupoty jaką zrobił (zaczęło się zresztą za 1-szej kadencji), a mianowicie podniesienie podatków, czyli uczynienia biedniejszych jeszcze bardziej biednymi (doceniam szczerość, ponieważ nie kryli się z tym zamiarem). Nie pomogą tu tłumaczenia, że państwo musi teraz przejść okres "postu", bo to żaden argument. Ci ludzie, mianowicie nasz Rząd nie zna chyba innej opcji pozyskiwania funduszy jak wyciskanie tyle ile się da z podatników. Na jakiej podstawie pierwszym ekonomistą w państwie jest człowiek, który mimo studiów na zagranicznej uczelni i współpracy z Balcerowiczem decyduje się na takie bezsensowne kroki. Każdy szanujący się ekonomista powie, że w czasach kryzysu należy inwestować i obniżać podatki, a nie tak jak robi Rostowski z Tuskiem. Oczywiście ta decyzja pociągnęła za sobą reakcję łańcuchową, tj. wszechobecne podwyżki, przede wszystkim w sklepach (co mnie tak boli), ale także usług i innych rzeczy. 

Drugą sprawą było wzbogacenie się na kierowcach ustalając ceny paliwa na horendalnym poziomie. Co za tym idzie również i bilety komunikacji międzymiastowej poszybowały w górę (dla studenta to nie jest machnięcie ręką), ceny w sklepach bo to jeden z elementów kosztów produkcji, nie wspomnę już o spowolnieniu bardzo ważnego elementu gospodarki (oraz ogólne spowolnienie gospodarki). Jak wiadomo im niższe ceny tym większy popyt, pan Rostowki chyba nie miał ekonomii na studiach. Nawet w najbardziej zadłużonym kraju na świecie jakim są Stany Zjednoczone są niższe ceny na stacjach paliw.

Pominę fakt, że nasz przedstawiciel Rządu jest człowiekiem o naturze konformistycznej, wręcz służalczej. Czego nie wymyśli Unia i inne bardzo mądre instytucje, to Tusk zawsze stoi pierwszy w kolejce, aby dokonać aktu lojalności i podpisać wszystkie umowy bez konsultacji z odpowiednimm środowiskiem. Oczywiście muszę wspomnieć o słynnym ACTA, co jak się okazało, było jakimś kabaretem, bo jaki jest sens podpisać umowę, a później zastanowiać się czy się dobrze zrobiło? normalnie Monty Python. Jeszcze jedna rzecz, która mnie przeraża w związku z tą sprawą, mianowicie USA które po 11.09.2001 mają pierdolnięcie na punkcie inwigilacji, ponieważ my wszyscy jesteśmy potencjalnymi terrorystami i teraz chcą też nas wciągnąć do swoich szpiegowskich praktyk.

Wpis ten skończę składając obietnicę. Jeśli ten burdel się nie zmieni, to napewno nie zagłosuję na PO! Wam też sugeruję przyjąć podobną postawę.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi