Szukaj Pokaż menu

Mistrzowie Internetu CCIX - Są dwie rzeczy, które nigdy się nie zestarzeją. Chyba, że znacie więcej

114 957  
360   75  
W dzisiejszym odcinku m.in. był w Paryżu i to co widział, to dla niego lekkie przegięcie; co takiego powiedział chłopak całej klasie, że matka jest z niego dumna; mały, acz wielki punkcik na mapie Polski; perełka z OLX oraz po czym poznać, że zaczął się już okres wakacyjny.

#1.

Jak ułatwić sobie życie, stosując codzienne przedmioty w niecodzienny sposób III

63 767  
181   31  
Pomysłowość zawsze w cenie. Zwłaszcza jeśli idzie o uczynienie życia prostszym.

#1.

Jak ja się cieszę, że aktorom z „Czarnobyla” nie kazano mówić z „rosyjskim akcentem”

72 021  
154   63  
HAJ! MAJ NEJM IZ WALERIJ LEGASOW END AJ EM E WERY IMPORTANT NIUKLIAR SAJENTIST END AJ EM HIR TO KLIN DIS SZIT.


„Czarnobyl” jest świetny. To przedstawiona w szczegółach historia przybliżająca okoliczności największej katastrofy nuklearnej. Można powiedzieć, że „tylko przybliżająca”. Naukowe świry znajdą tam co prawda sporo smaczków dla siebie, ale będą też utyskiwać na odstępstwa od faktów. Trudno. Wymiana poglądów przy lampce kwasu siarkowego o stopionym graficie i prętach z boru może fascynować, ale serial nie zostałby najlepiej ocenianym programem na IMBD, gdyby zrobiono z niego ekranizację podręcznika do obsługi elektrowni atomowej. Nie o to chodziło. Szczegóły techniczne są, nawet dużo, ale nie przeszkadzają. Można nawet powiedzieć, że po obejrzeniu „Czarnobyla” człowiek nabiera chęci dowiedzenia się, dlaczego woda chłodzi i jednocześnie nagrzewa reaktor i co z tym zrobić oraz skąd wytrzasnąć takie fajne czapeczki, jakie mieli pracownicy elektrowni.



Paryż - Tokio - Mediolan - Prypeć

Nie przeszkadza też fakt, że do realizacji serialu zatrudniono anglojęzycznych – swoją drogą kapitalnych – aktorów. W końcu skoro to teren Związku Radzieckiego, a do szczegółów w serialu przywiązano z pozoru tak dużą wagę, co można wnioskować też ze świetnej scenografii, to i bohaterowie powinni posługiwać się rosyjskim lub ukraińskim. Ale nie posługują. Przez cały czas Legasow, Chomiuk czy Diatłow mówią piękną angielszczyzną, co jakiś czas tylko zerkając na gazety czy inne przyciski oznaczone bukwami. Chwała Gorbaczowowi, że tak zostało, bo gdyby twórcy serialu wpadli na pomysł „urealnienia” swoich bohaterów przez zmuszenie ich do mówienia angielszczyzną ze wschodnioeuropejskim, często karykaturalnie brzmiącym akcentem, którym posługują się złoczyńcy w filmach klasy B, to „Czarnobyl” nadawałby się co najwyżej do TV Puls, a nie do HBO.

Tymczasem znalazła się w Internecie grupa osób, które mają za złe twórcom serialu, że ci nie kazali mówić aktorom w ten kuriozalny sposób. No ja nie wiem, ale gdybym przez wszystkie 5 odcinków musiał słuchać, że KOMRAD RJEAKTOR ROZPIEDOLIU ZA CHWILIA, to bym dostał ataku schizofrenii. No bo kapitalna scenografia, świetne aktorstwo, dramat ludzi, obłuda systemu, ale mówiliby o tym w taki sposób, że człowiek zamiast współczuć, to by się tylko denerwował i nie mógł doczekać aż reszta elektrowni zwali im się na ten głupi ryj i wszystkich pogrzebie. To już lepiej daliby każdemu głos Myszki Miki – przynajmniej byłoby śmiesznie.

Dlatego jestem wdzięczny, że twórcy „Czarnobyla” powstrzymali się od takiego rumakowania i tego samego życzyłbym innym filmowcom, którzy uznaliby, że angielski nie pasuje, ale że nie znamy żadnych Rosjan, to ich przynajmniej udawajmy. A jeśli nie wiesz, jak debilnie brzmi taka językowa proteza, to obejrzyj sobie „System” z Tomem Hardym.

https://www.youtube.com/watch?v=Uia6y9SRsj4
154
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak ułatwić sobie życie, stosując codzienne przedmioty w niecodzienny sposób III
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Największa ściema w historii kina kopanego! - Kim naprawdę był Frank Dux?
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Wiedzieliście, że znane filmy animowane mają swoje wersje dostosowane do krajów, w których je puszczają?
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu 18 ciekawostek o filmie "Gladiator"
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Jak wygląda praca statysty filmowego - Część III: O tym, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży i broniłam narzeczonego
Przejdź do artykułu 9 firmowych gestów, zachowań i kreacji znanych aktorów

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą