Powiedzieć, że Rosja i Ameryka za sobą nie przepadają, to właściwie nic nie powiedzieć. Przynajmniej w aspekcie światowej polityki. Jeśli chodzi natomiast o codzienne życie, to amerykańskie zdobycze cywilizacji mają się w Rosji znakomicie - najbardziej oblegana restauracja McDonald’s na świecie znajduje się w Moskwie, przy pl. Puszkina. Szacuje się, że każdego dnia odwiedza ją ponad 40 tys. klientów.

#2.

Ta historia ma już swoje lata - pochodzi z 1964 roku - ale dość dobrze obrazuje to, jak wygląda rosyjskie podejście do świata. Pewnego razu pracowników holenderskiej ambasady w Moskwie zaniepokoiło dziwne zachowanie dwóch kotów, które koniecznie chciały wejść w niedostępne miejsce. Ponieważ kocie szaleństwo nie ustępowało, postanowiono sprawdzić, co tak wzbudziło zainteresowanie zwierząt. Okazało się, że wcale nie mysz, a… zainstalowane przez Rosjan mikrofony składające się na całkiem wszechstronny podsłuch.

#3.

W 1977 roku natomiast w ambasadzie amerykańskiej w Rosji wybuchł pożar (czy wybuchł sam, czy też ktoś mu w tym pomógł - to już inna sprawa). Grunt, że w oddziały strażaków wysłanych na miejsce akcji natychmiast włączono agentów KGB, którzy skorzystali z okazji, by pod pozorem gaszenia ognia wykraść całe mnóstwo tajnych amerykańskich dokumentów.

#4.

Korki w polskich miastach to nic w porównaniu do tego, jak bardzo zakorkowana jest rosyjska stolica. Podobnie polskie metody radzenia sobie z korkami również nijak mają się do pomysłowości mieszkańców Moskwy. Po tym, jak migające światła na dachach samochodów osobowych przestały robić wrażenie na pozostałych kierowcach, bogaci spieszący się przesiedli się do… udawanych karetek. Udające pogotowie taksówki łatwiej przeciskają się przez korki, cynicznie wykorzystując zobowiązujące do ich przepuszczenia przepisy.

#5.

W Moskwie nawet bezdomne psy wykazują się niespotykanym nigdzie indziej cwaniactwem. Szwendają się w grupach, których przywódcą już nie zostaje najsilniejszy czy najgroźniejszy z psów, tylko ten najmądrzejszy. Kiedy przychodzi do żebrania o jedzenie, na przód wysuwają się zawsze najładniejsze psy - bo nad tymi chętniej litują się ludzie.

#6.

Jeden z takich właśnie bezpańskich psów, które miały zwyczaj wędrować sobie po ulicach Moskwy, zrobił wielką karierę. Łajka - bo o tym psie mowa - została pierwszym żywym stworzeniem umieszczonym na orbicie okołoziemskiej. Niestety owo „żywy” dość szybko się zdezaktualizowało. Łajka zmarła jakieś 7 godzin po starcie, prawdopodobnie z powodu przegrzania i ogromnego stresu.

#7.

Jedną z miejskich legend funkcjonujących wokół Moskwy jest istnienie tzw. Metra 2. W odróżnieniu od dostępnego publicznie Metra 1, Metro 2 miało znajdować się jeszcze niżej i służyć wyłącznie do użytku władzy i tajnych służb. Z jego pomocą miało być możliwe dotarcie z Kremla do siedziby FSB, na lotnisko Wnukowo czy do „podziemnego miasta” Ramenki. W 1994 roku ogłoszono nawet, że odnaleziono wejście do tajnego systemu tuneli.

Źródła: 1, 2, 3, 4