Zwykle można liczyć na przyniesienie patyka lub martwego zwierzęcia (w przypadku kotów), ale zdarzają się ciekawe odstępstwa od tej reguły.
#1. "Upaćkał się cały w błocie, żeby to dla mnie zdobyć"
#2. "Kotka mojej siostry przyniosła kolejnego «martwego» ptaka. Tak się jej przynajmniej wydawało"
#3. "Znalazłem tego psa wałęsającego się po ulicy i oddałem go właścicielom. W podzięce przyniósł mi później swoją kaczuchę"
#4. "Jeśli Zoey cię polubi, przyniesie ci swoją poduszkę. NIE MOŻESZ jej dotknąć, ale możesz popatrzeć"
#5. "Mój pies przynosi mi losowe narzędzia, licząc, że mi się przydadzą. Czasami to działa"
#6. "Rzuciłem piłkę. Wróciła z ziemniakiem"
#7. "Pozazdrościł swojemu bratu zdolności łowieckich, więc pobiegł na dwór i przyniósł mi... liść"
#8. "Mój pies jest za dobry na ten świat. Przyniósł mi dziś kwiatka"
#9. "Koleżanka właśnie została matką. Dziś pies przyniósł jej smoczek"
#10. "Podniosłam jej głowę i mało nie padłam ze śmiechu. Sztuczna szczęka! Wcześniej mieszkało tu starsze państwo, więc może to pozostałość po nich"
#11. "Piję sobie rano kawę, po czym wchodzi pies i przynosi tego koleżkę. Nie mam pojęcia, skąd go wytrzasnął"
#12. "Mój przyniósł mi dzisiaj trochę ziemi"
#13. "Większość kotów przynosi właścicielom martwe zwierzęta... ale nie mój"
#14. "Rzuciłem psu piłkę, a zamiast niej przyniósł mi tego malucha"
#15. "Oto Pan Slash - łowca kwiatków. Co wieczór mi jakiegoś przynosi, ale nie z naszego ogródka"
#16. "Golden mojej dziewczyny przynosi prezent każdemu, kto zjawi się w drzwiach. Jeśli nie znajdzie żadnej zabawki, potrafi przez całe mieszkanie przeciągnąć swoje posłanie albo podniesie buta, którego właśnie zdjąłeś, i wręczy ci go z powrotem"
#17. "Mój ostatni dzień w pracy. Nasz biurowy pupil przyniósł mi wszystkie swoje zabawki"
#18. "Poznajcie Henry'ego. Każdego ranka przynosi mi tę samą myszkę zabawkę na dowód owocnego polowania w nocy"
#19. "To już trzeci ogórek, którego nam przyniósł. Nie mamy ich nawet w ogródku"
#20. "Wrócił do domu z kiełbasą zajumaną z grilla któregoś z sąsiadów"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą