To musi wiedzieć, że bez wiadra oleju w bagażniku nie powinien ruszać na trasę. Przypadek znajomego opisany przez serwis internetowy:

https://bezprawnik.pl/serwis-samochodowy-nie-chce-uznac-gwarancji/

Ja bym powiedział że to informacja dla każdego kto chce kupić auto prosto z salonu.

:maciek_cherokee raczej nie. Tak się jakoś złożyło, że większość znajomych kupiła ostatnio nowe auta do firm i tylko z Fordem wyszła taka hryja. Nie pierwsza zresztą- mistrzostwem był dla mnie Transit który po odebraniu z salonu przejechał 7- siedem- kilometrów, po czym wracał na lawecie.

Większość samochodów nie ma kontrolki poziomu oleju, ma tylko kontrolkę ciśnienia oleju.
A że tak zżera olej - może to dwusuw?

Może poradz znajomemu zgłoszenie się do kilku kanałów motoryzacyjnych, czasami rozdmuchanie sprawy pomaga. Jak choćby w tym przypadku:
https://youtube.com/watch?v=RBD9Rg55ONg
Usterki zupełnie inne ale olewanie przez serwis klientów jest niestety częste.

Przejechałem 100 tys. i ze dwa razy zaglądałem do oleju, do serwisu między przeglądami jechałem tylko raz, ale to była wina LPG dołożonego w salonie, wymienili co trzeba bez problemu, kilka drobnych usterek usuwali w ramach gwarancji sami, ja nawet tego nie widziałem.
Teraz zgłosili mi zapocenie pod silnikiem, mam zostawić samochód na cały dzień, ale wymienią mi uszczelki w ramach przedłużonej gwarancji

No ale Dacia to Dacia, inna jakość

:radioactive

Fajne serwisy

Na moto Leeroy cos o aso tez wspomina :/

:kashpir w dwusuwie w ogóle nie ma oleju w silniku.

Co do tej kontrolki poziomu oleju, to bardzo niewiele aut posiada takowe kontrolki lub wskaźniki. W niektórych nowych autach zrezygnowano z bagnetu na korzyść elektroniki, choć miejsce na bagnet jest nadal dla czynności serwisowych. Najczęściej miarka jest tradycyjnym elementem silnika. Silnik w zasadzie nie ma prawa się zatrzeć do momentu zaświecenia się czerwonej kontrolki ciśnienia, czyli "sosjerki". Bo nawet, jak na bagnecie będzie minimum, to smok pompy pobiera olej z samego dna miski i dopóki jest zalany, to smarowanie jest.

:hubbabubba W citroenie jest i kontrolka poziomu i ciśnienia i bagnet. Jak mam mniej oleju to piszczydło piszczy zanim odpalę auto. ZAWSZE zanim na bagnecie jest minimum.
Na dodatek serwis cytrynki jest zazwyczaj przyjazny. W ramach gwarancji naprawili mi fotel kierowcy, który wygniotłem swoim studziesieciokilogramowym dupskiem. Bez słowa sprzeciwu i z uśmiechem. Pozdrawiam KDL w Zamościu, chociaż specjalnie do nich z Lublina jeździłem, żeby przyżydzić 200zł na przeglądzie.

EcoBoost... Hahahha

:pies_kaflowy we francuzach, to mają zakręcone z tym olejem. W lagunach po przekręceniu stacyjki jeden z zegarów najpierw pokazywał poziom oleju, a potem przechodził do swojej funkcji. W C5 jest wskaźnik poziomu oleju. do tego, niski poziom sygnalizowany jest komunikatem na desce i kontrolką. Choć uważam, że dużo ważniejszy parametr, to ciśnienie oleju. A ten wskaźnik nie jest zbyt popularny. Bo, nadal to moje zdanie, informacja o dokładnym poziomie oleju w silniku jest zbędna. Rozumiem komunikat o spadku poniżej minimalnego poziomu i wystarczy. Oczywiście informuje o tym pośrednio kontrolka zaniku ciśnienia w układzie smarowania, bo jak oleju zabraknie, to nie ma czego tłoczyć. Ale to już zdecydowanie za późno.
A tak w ogóle, to masa kierowców, szczególnie kobiety, ignorują kontrolki i jeżdżą do samego końca. Z reguły jest to koniec jakiegoś ważnego podzespołu auta.

:ugh_ps no, zgodnie z nazwą, się ekologicznie w przyspieszonym tempie zutylizował

:hubbabubba
Kobiety?
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=40&t=16045#16055

Może nie ignoruje kontrolek, ale z dolewkami czeka do ich zapalenia. Tak, że tego.

:maciej1988

Czy ja źle doczytałem, czy właściciel z roszczeniem gwarancyjnym wystąpił do servisu?
W przypadku fiata (parę lat temu) gdy ASO wykryło problem dostałem od nich tylko protokół, a kwestie gwarancji załatwiać musiałem z dealerem, u którego samochód kupiłem...

Bajdełej, bo nie wiem czy ja dobrze zrozumiałem. On nie sprawdzał poziomu jak robił te dolewki swoje? Tak dolewał, bo dolewał jednocześnie nie mierząc stanu?

:trzosnek u nas najczęściej ASO i dealer to jedna i ta sama firma.

:thurgon mierzył, gdy były braki to uzupełniał.

:thurgon Z tekstu wynika, że gdy pojechał do ASO poziom oleju wskazywany "na bagnecie" był w porządku, podczas gdy w misce zamiast 4 było 1,5 litra oleju. To by wskazywało na jakiśproblem z wskażnikiem..

"Po jakimś czasie Ford Mondeo miał wyruszyć w dalszą podróż. Właściciel przed rozpoczęciem podróży sprawdził stan oleju silnikowego, który pokazał połowę bagnetu – czyli prawidłowy poziom.

Po powrocie z trasy właściciel zauważył, że z komory silnika dochodzi dziwne pukanie, a jako, że miał już przejechane 19500 km, postanowił odwiedzić autoryzowany serwis samochodowy, gdyż i tak pierwszy przegląd auta miał być przeprowadzony po przejechaniu 20 tys. kilometrów."

Mi wynika, że poziom oleju był sprawdzany przed trasą, po powrocie z której pojechał do ASO

Czekam aż zaczną montować zbiornik wyrównawczy oleju