Pozytywnie zakręcony obrotny pracownik nie kręcił nosem, tylko wkręcił się w tę robotę. Pewnie wiedział, że nie może kręcić się jak smród po gaciach, by interes się kręcił, więc wziął wąż w obroty i pokręcił się po myjni myjąc to i owo, nie spodziewając się, że obracająca się szczotka obróci się przeciw niemu. Ja cię kręcę - chyba zakręciło mu się w głowie po tym wszystkim.