Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

InPost wytacza ciężkie działa i chce wykończyć Pocztę Polską – Co nowego w technologii?

33 772  
146   59  
Dzisiaj:
  • Ministerstwo Cyfryzacji wprowadza nowe rozwiązanie, dzięki któremu służby łatwiej nas namierzą
  • Unia Europejska chce wprowadzić zaporowe cło na samochody elektryczne z Chin
  • Czatbot Google nie odpowie na pytania związane z wyborami
  • Księżna Walii wrzuciła do sieci zdjęcie, które wywołało spore poruszenie

#1. InPost wytacza ciężkie działa i chce wykończyć Pocztę Polską


InPost, wsłuchując się w potrzeby swoich klientów, postanowił wprowadzić kolejne udogodnienie, które wydaje się być rękawicą rzuconą Poczcie Polskiej. Mowa o Mini paczce, czyli dodatkowemu rozmiarowi paczki, który pojawił się w repertuarze firmy.

Do tej pory mieliśmy do dyspozycji trzy rozmiary paczek: mała, średnia i duża. Różniły się one oczywiście dopuszczalnymi wymiarami i ceną za wysłanie. Jednak teraz doszła do tego jeszcze paczka mini.

Jej maksymalne wymiary to 4 x 23 x 40 cm. Oraz, co trzeba koniecznie zaznaczyć, 3 kg maksymalnej wagi. W przypadku pozostałych paczek waga była stała i wynosiła 25 kg. Pewnie to właśnie z tej wagi wynika dość atrakcyjna cena takiej przesyłki. Wynosi ona jedynie 11,99 zł w przypadku wysłania do Paczkomatu i 14,99 zł, jeśli kurier ma ją przynieść pod wskazany adres. Warto też dodać, że mini paczkę nadamy tylko za pośrednictwem aplikacji.


InPost podkreśla, że nowa usługa nie jest przeznaczona wyłącznie do wysyłania paczek na znaczne odległości, ale również do przesyłania paczek wewnątrz jednego miasta. W takim przypadku przesyłka powinna dojść jeszcze w ten sam dzień.

#2. Ministerstwo Cyfryzacji wprowadza nowe rozwiązanie, dzięki któremu służby łatwiej nas namierzą


Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało niedawno o pracach nad wdrożeniem systemu Advanced Mobile Location (AML). Nie obawiajcie się jednak na zapas. System ten będzie miał za zadanie pozyskać lokalizację osoby dzwoniącej na numery alarmowe, dzięki czemu pracownicy centrali będą mogli sprawniej wysłać na miejsce pomoc.

System ten ma aktywować się automatycznie, kiedy tylko wykonamy telefon na numer alarmowy. Dzięki wykorzystaniu danych z systemów GPS, Wi-Fi, czy nawet sieci komórkowej, AML uzyskuje jak najdokładniejszą lokalizację osoby dzwoniącej.



I choć wielu osobom zapewne zapala się czerwona lampka w obawie o swoją prywatność, to ministerstwo uspokaja, iż system aktywował się będzie tylko i wyłącznie w chwili wybrania numeru alarmowego, a dane będą wysyłane tylko do służb ratunkowych.

#3. Unia Europejska chce wprowadzić zaporowe cło na samochody elektryczne z Chin


Obecnie zalewani jesteśmy tanimi produktami z Chin. Mowa jednak nie tylko o badziewiu za kilka złotych z AliExpress, ale również o nieco droższych zabawkach. Wśród nich znajdują się również niesamowicie tanie samochody elektryczne.

Unia Europejska postanowiła wszcząć śledztwo, którego celem było ustalenie, czy produkcja samochodów elektrycznych w Chinach nie jest przypadkiem wspierana przez rząd. Wstępne wyniki raportu wskazują na to, że owszem, produkcja jest subsydiowana przez Pekin, a wiele osób uważa, że Chiny nigdy specjalnie się z tym nie kryły.

Tylko po co rząd miałby dopłacać do produkcji elektryków? Odpowiedź jest prosta i zapewne większość już się tego domyśla. Europejskie czy amerykańskie marki nie mają szans w starciu z takim konkurentem. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się na zakup tańszych samochodów elektrycznych z Chin.

UE będzie jednak chciała coś z tym zrobić. Wprawdzie wspomniane wcześniej dochodzenie ma zakończyć się dopiero w listopadzie, to już teraz mówi się o jego konsekwencjach. Chodzi o znaczne zwiększenie cła na import samochodów elektrycznych z Chin. I mowa nie tylko o chińskich markach, ale również o produkowanych tam Daciach czy nawet Teslach.

Cło miałoby skoczyć z dotychczasowych 10% do 20 czy nawet 25%. Co jednak najciekawsze, prawo miałoby zadziałać wstecz i sięgać aż do 7 marca 2024 roku. Jeśli więc kupilibyście teraz samochód elektryczny z Chin, to dosięgnie was pazerna ręka urzędnika, który zażąda dodatkowego cła.


#4. Czatbot Google nie odpowie na pytania związane z wyborami


Rok 2024 upłynie pod znakiem licznych i ważnych wyborów na świecie. Będą wybory prezydenckie w USA, ale też wybory w Indiach, RPA czy Wielkiej Brytanii. Google w związku z tym zamierza założyć kaganiec na swojego czatbota Gemini i ograniczyć mu możliwość udzielania odpowiedzi na pytania dotyczące właśnie wyborów:

Przygotowując się do licznych wyborów, które będą odbywać się na całym świecie w 2024 roku oraz ze względu na dużą ostrożność ograniczamy rodzaje zapytań związanych z wyborami, na które Gemini będzie udzielać odpowiedzi - czytamy w komunikacie.
Są to oczywiście działania prewencyjne, mające zapobiegać ewentualnym oskarżeniom o próby wpływania na wyniki wyborów.

#5. Księżna Walii wrzuciła do sieci zdjęcie, które wywołało spore poruszenie


Księżna Walii przeszła niedawno operację jamy brzusznej. PR rodziny królewskiej poinformował, że wszystko się udało, a księżna musi się oszczędzać, w związku z czym do końca marca nie będzie aż tak aktywna.

Jednak z okazji brytyjskiego Dnia Matki, który przypada na 10 marca, Księżna opublikowała zdjęcie ze swoimi dziećmi, które wielu oglądającym wydało się... dziwne. Niektórzy tak po prostu czuli i nie do końca wiedzieli, dalszego tak jest. Inni jednak zauważyli kilka szczegółów, które przykuwały uwagę.


Widzicie o co chodzi? Całkiem możliwe, że nie. Tym bardziej spostrzegawczym zapewne rzucił się w oczy palec jednego z synów Kate. Ale jest tego jeszcze więcej, o czym szczegółowo pisze The Verge.

Zwrócono również uwagę na sukienkę księżniczki Charlotte, która wtapia się w jej sweter, włosy samej Kate, które rzucają się w oczy przez nieumiejętną edycję oraz włosy księżniczki Charlotte, których końcówki zostały nienaturalnie wyedytowane.

O co jednak chodzi? Metadane zdjęcia wykazały, że:

Ponieważ zdjęcie Kate z dziećmi wywołało wiele spekulacji, metadane pokazują, że zostało ono wykonane aparatem Canon 5D Mark IV i dwukrotnie edytowane w programie Photoshop 23.5 dla systemu Mac. Jest to wydanie Photoshopa z 2022 roku, które nie zawiera najnowszych funkcji generatywnej sztucznej inteligencji.

Kiedy wszystko to wyszło na jaw, księżna postanowiła przeprosić:


Jak wielu fotografów amatorów, od czasu do czasu eksperymentuję z edycją. Chciałam przeprosić za zamieszanie, jakie wywołało wczorajsze zdjęcie rodzinne. Mam nadzieję, że wszyscy świętujący mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki. C

Zagadka rozwiązana.

W poprzednim odcinku: Amazon szykuje prawdziwą rewolucję. Czytniki Kindle z kolorowymi ekranami

8

Oglądany: 33772x | Komentarzy: 59 | Okejek: 146 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało