Najdziksze newsy tygodnia – Wąchanie tego elementu kobiecego ciała obniża agresję u mężczyzn

Dziś w odcinku:

Petru zabrał głos i odleciał
Klasyczny przykład nieprzelogowania się między kontami
Jedyny Polak w NBA przekazał wiadomość do hejterów
Schreiber pokłóciła się z Laluną tak mocno, że pękł jej telefon

Zimowa aura nie rozpieszcza kierowców. Oblodzenia, opady śniegu – to codzienność, z którą trzeba się mierzyć. Warto przypomnieć zasady bezpiecznej jazdy w trudnych warunkach, przyda się to zarówno początkującym, jak i doświadczonym kierującym.

Dzisiaj o zaskakujących sposobach na obniżenie poziomu agresji, o niekontrolowanym świętowaniu mistrzowskiego tytułu oraz ryzyku chodzenia na firmowe wigilie.

#1. W Korei Południowej sprzedaje się więcej wózków spacerowych z przeznaczeniem dla zwierząt niż dla dzieci

Czy myśleliście już o pierwszej wyprawce dla swoich psieci? Nigdy nie jest na to za wcześnie. Z drugiej strony rynek produktów psiecięcych będzie chyba przeżywać prawdziwy boom – w przeciwieństwie do rynku produktów dla dzieci. Pierwsze sygnały płyną z Korei Południowej, gdzie wahadło zaczyna wychylać się w stronę czworonożnych dzieci. Jak donoszą tamtejsze media, na największej południowokoreańskiej platformie handlowej Gmarket sprzedaż wózków dziecięcych w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku stanowiła 43 proc. łącznej sprzedaży wózków spacerowych. Pozostałą część stanowiły wózki spacerowe dla zwierząt. Specjaliści odczytują to jako jeden z symptomów spadającej od lat dzietności wśród mieszkańców Korei Południowej.

#2. Chiński mistrz szachowy został pozbawiony tytułu po narobieniu do hotelowej wanny

Kto by pomyślał, że szachy to taka rozrywkowa dyscyplina sportu… Jak nie kule analne używane do rzekomego oszukiwania, to klocki pływające w hotelowych wannach. Chłopaki potrafią się bawić. Yan Chenglong przypłacił jednak chwile dobrej zabawy utratą tytułu mistrzowskiego. Świeżo koronowany Król Szachów bawił się w hotelu zaraz po wygraniu turnieju i wychodząc z założenia, że zabawa nie ma sensu, dopóki się sfajdasz, Chenglong wypróżnił się do hotelowej wanny. Jak czytamy w oświadczeniu chińskiej federacji szachowej, nie tylko dokonał zniszczeń mienia, ale też naruszył porządek publiczny oraz okazał najgorsze cechy charakteru. Oprócz tytułu odebrano mu również nagrodę pieniężną. Wspomnień nikt mu jednak nie odbierze.

#3. Ponad 700 osób zgromadzonych na firmowej kolacji wigilijnej uległo zatruciu pokarmowemu

Nie każdemu wigilia firmowa kojarzy się tak samo jak wigilia w domu, ale wystarczy trochę starej ryby i od razu można poczuć klimat tradycji. Świąteczną atmosferę poczuli pracownicy firmy Airbus Atlantic, którzy przybyli tłumnie na wigilię firmową do należącej do Airbusa restauracji w regionie Loara Atlantycka na zachodzie Francji. 700 spośród 2600 przybyłych gości uległo silnemu zatruciu pokarmowemu. Na kolacji podawano między innymi foie gras, przegrzebki, homary i tournedos oraz lody i mus czekoladowy na deser, jednak poszkodowani uważają, że to z serem rocamadour było coś nie tak.

#5. Badania wskazują, że wąchanie kobiecych łez pomaga obniżać poziom agresji u mężczyzn

Jeśli cel uświęca środki, to niech już kobiety płaczą. Może i człowieka szlag trafi, ale za to będzie mniej wojen. Wystarczy, że jeden z drugim zbliży się do płaczącej kobiety i zacznie wąchać jej policzki. Badania przeprowadzone na uczelni Weizmann Institute of Science w Izraelu sugerują, że zapach kobiecych łez pomaga obniżać poziom agresji u mężczyzn. Aby dojść do takich wniosków, badacze zebrali określoną ilość kobiecych łez, a następnie poprosili grupę ochotników o dwukrotne zagranie w grę wideo. Przed drugą partią gry poproszono ochotników o powąchanie zawartości słoja, w którym zgromadzono kobiece łzy, o czym uczestnicy badania nie wiedzieli. W rezultacie druga z rozegranych przez uczestników partii cechowała się o 44 proc. niższą agresją niż za pierwszym razem. Uczestników poddano też badaniu rezonansem magnetycznym, który wykazał w ich mózgach zmniejszoną aktywność w regionach odpowiedzialnych za agresję.

#5. Ważący 180 kilogramów mężczyzna pozywa uczelnię, która jego zdaniem uniemożliwiła mu zostanie wuefistą z powodu wagi

Nauczyliśmy się już, że w dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe. Bo jeśli kompletne beztalencia mogą robić karierę w filmie czy w piosence, to dlaczego osoba ważąca prawie 200 kilogramów nie może związać się w profesjonalny sposób ze sportem? David Lopez chciał tylko zdalnie nauczać dzieciaki sportu, a dyplom uzyskany na uczelni Wayne State University w amerykańskim stanie Michigan miał mu w tym pomóc. 44-latek dyplomu jednak nie uzyskał i twierdzi, że uczelnia dyskryminuje go z powodu wagi. Lopez, który oprócz nadwagi cierpi na cukrzycę, nadciśnienie i astmę, miał zaliczyć wszystkie elementy szkolenia poza nauczaniem dzieci, co w konsekwencji uniemożliwiło mężczyźnie uzyskanie dyplomu. Lopez uważa, że oblano go celowo, by nie mógł otrzymać odpowiednich uprawnień. Teraz żąda odszkodowania w wysokości jednego miliona dolarów.

Poczytałby newsy z poprzedniego odcinka, zamiast zajmować się głupotami.