#1. Koniec abonamentu RTV? Niby tak, ale wciąż będziemy płacić

Jeśli wydawało wam się, że zapowiadany niedawno definitywny koniec płacenia abonamentu RTV w Polsce jest zbyt piękny, żeby był prawdziwy, to mieliście rację, bo prawdziwy nie był. Jak to mawiają: diabeł tkwi w szczegółach, a w przypadku nowej ustawy o mediach tych szczegółów jest całkiem sporo.

W jednym z nich dowiadujemy się na przykład, że owszem, skończymy z abonamentem RTV w takiej formie, jak do tej pory, ale zastąpi go inna opłata - publiczne media przecież jakoś trzeba utrzymywać.

Nowa ustawa zakłada dwustopniowy model pozyskiwania środków na media publiczne. Pierwszy stopień zakłada pobieranie ich z budżetu państwa, a drugi z tzw. powszechnej składki audiowizualnej.

Składka ma być pobierana od podatników oraz od firm. Nie będzie ona wysoka, bo będzie wynosić jedyne 8-9 zł od osoby rocznie i będzie pobierana automatycznie z PIT lub CIT. Nie będzie więc możliwości, aby jej nie uiścić.

Czym więc będzie ona różniła się od dotychczasowego abonamentu RTV? Na pewno wysokością składki. Różnica jednak tkwić będzie również w tym, że od składki audiowizualnej nikt się nie wymiga i będzie ją płacił każdy - niezależnie od tego czy posiada radioodbiornik czy telewizor.

#2. Threads już niebawem w Europie

Czy ktoś pamięta jeszcze Threads? Chodzi o tę hucznie zapowiadaną konkurencję Twittera, która miała zmiażdżyć portal Elona Muska i przejąć jego użytkowników. Twitter jednak nie został zmiażdżony (a już na pewno nie przez Thrads), a o tworze Mety wiele osób zdążyło już zapomnieć.

Zdążyli oni zapomnieć na długo przed faktycznym pojawieniem się usługi w Europie. Bowiem Threads zadebiutuje na Starym Kontynencie dopiero w ciągu najbliższych kilku tygodni. Plotki mówią, że ma to nastąpić jeszcze w tym roku.

Opóźnienie względem debiutu w innych miejscach na świecie, wynikało bezpośrednio z potrzeby dostosowania Threads do wymogów UE. Przede wszystkim mam tu na myśli możliwość przeglądania zawartości aplikacji bez potrzeby tworzenia na niej konta.

Dodatkowo usługa będzie musiała nieco zmodyfikować swoje regulacje dotyczące zarządzania wrażliwymi danymi, aby dostosować je do standardów europejskich.

Wszystko to jednak przypuszczenia, bowiem nie wiadomo w jakiej formie Threads zadebiutuje w Europie.

#3. W Polsce stanął pierwszy urzędomat

Poznański urząd postanowił przecierać szlaki i w ramach programu pilotażowego uruchomił usługę tzw. urzędomatu. Urządzenie przypominające paczkomaty InPostu pozwala odebrać dokumenty z urzędu bez potrzeby stania w kolejkach. Interesant otrzymuje swój kod PIN, dzięki któremu zyskuje dostęp do specjalnej skrzynki w urzędomacie, w której znajdują się jego dokumenty.

Urządzenie stanęło przy Wydziale Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych na ul. Gronowej. Osoby załatwiające swoje sprawy w urzędzie otrzymują możliwość odebrania dokumentów w tradycyjny sposób, jak do tej pory, lub właśnie poprzez urzędomat:

Ta druga forma ma tę przewagę, że odbioru można dokonać poza godzinami pracy wydziału i nie trzeba umawiać się na wizytę, a Urzędomat działa 24h na dobę, 7 dni w tygodniu.

Brzmi świetnie. Czy się sprawdzi? To dopiero się okaże.

#4. Koniec patostreamingu w Polsce... a przynajmniej tego chce nowa Rzecznik Praw Dziecka

Sejm w ostatnim czasie wybrał nowego Rzecznika Praw Dziecka. Wybór padł na panią adwokat Monikę Horna-Cieślak.

Nowa rzecznik ma cały szereg pomysłów, które zamierza wdrożyć w trakcie piastowania urzędu. Część z nich zdradziła na antenie RMF FM, gdzie była gościem Tomasza Terlikowskiego:

Zgodnie z prawem jestem rzecznikiem, ale podkreślam, że jestem rzeczniczką. Lubię feminatywy.

Jestem bardzo gotowa, żeby zmierzyć się z wyzwaniem (patostreamingu). Tym bardziej, że śledzę to, co się dzieje w internecie i badania, które są na ten temat prowadzone. Są one dramatyczne. Jest dużo do zrobienia pod kątem prawnym. Trzeba zmienić kodeks karny. Trzeba zaostrzyć prawo, ale też rozszerzyć penalizację pewnych zachowań, które są niedozwolone. Karanie to jest jednak za mało, ale trzeba też mówić o tym, że to jest złe, że to jest niewłaściwe, że nie tak wygląda rzeczywistość.

Temat szybko zszedł jednak na klapsy dawane dzieciom w ramach kary przez rodziców:

W ten sposób uczymy dzieci tego, że pewne rozwiązania możemy rozwiązywać siłowo, że nie rozmawiamy ze sobą, tylko używamy od razu siły fizycznej. (...) Życie dorosłych tak nie wygląda - kiedy jesteśmy w pracy, nie damy sobie klapsa, tylko rozmawiamy ze sobą. Najwyżej się pokłócimy. (...) Każda przemoc jest zła.

#5. Znanym markom nie spodobało się, że Google wyświetla ich reklamy na stronach p0rn0

Strony ze ślizgaczami niezmiennie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Mogłoby się więc wydawać, że to świetne miejsce na zareklamowanie swoich usług. Niestety największe światowe marki nie do końca się z tym zgadzają.

Ostatnimi czasy wybuchła mała afera, ponieważ okazało się, że Google wyświetla reklamy znanych światowych marek na stronach z filmami dla dorosłych.

Mowa o reklamach takich firm, jak Amazon, Apple, BMW, Home Depot, Lego, Meta, Microsoft, Paramount+, Samsung czy Uber. To jednak nie wszystko, bowiem pojawiały się tam nawet reklamy... Komisji Europejskiej, Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych i organizacji pozarządowych.

No i szambo wybuchło. Jakby tego było mało to reklamy tych marek wyświetlały się również na stronach takich jak Breitbart. Dla niezorientowanych dodam, iż jest to skrajnie prawicowa witryna, która w 2017 roku znalazła się na czarnej liście reklamodawców.

W związku z powyższym marki domagają się od Google wyjaśnień i raportowania o tym, gdzie umieszczane są ich reklamy.

W poprzednim odcinku: Król kryptowalut może otrzymać nawet 100 lat więzienia