Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Niewinne pracowe żarciki, które wprowadzają chaos w biurze

53 326  
334   50  
Osiem godzin, pięć dni w tygodniu, zamknięci w tym samym pomieszczeniu, spędzając ze sobą dużą cześć dnia. Często zupełnie różni ludzie, niedobrane charaktery. Tu musi iskrzyć i najbezpieczniejszym sposobem na rozładowanie ciśnienia są niewinne żarty. Byle z umiarem.

Jeden z moich współpracowników ma mnóstwo rodzinnych zdjęć na biurku i ścianach. Powoli zmieniałem je wszystkie na zdjęcia przedstawiające mnie. Ciężko pracowałem, aby znaleźć podobne zdjęcia, aby je zastąpić. Podróżowałem nawet do niektórych miejsc, aby je odtworzyć. Prawie udało się podmienić wszystkie, gdy inny facet, z którym pracowaliśmy, zapytał go, dlaczego ma tak wiele moich zdjęć. Myślał, że ten żonaty facet się we mnie podkochuje.


To dotyczy tylko moich szefów, ale kiedy wiem, że należy mi się podwyżka, a oni mówią mi, że nie mają na to budżetu, zaczynam nosić garnitury do pracy. Nie codziennie, ale może raz w tygodniu, może dwa razy. Później kilka pomijam, znowu powtarzam.
Wygląda na to, że chodzę na rozmowy kwalifikacyjne podczas lunchu lub po pracy.

Utworzyłem nowy folder na pulpicie o nazwie „Porno z ruskimi karłami”, a następnie zrobiłem zrzut ekranu i ustawiłem ten zrzut ekranu jako tło pulpitu. Jak na inżyniera zajęło mu to śmiesznie dużo czasu, zanim zdał sobie sprawę, dlaczego nie może usunąć folderu.

Ukryłem mały głośnik w sąsiedniej ścianie boksu, który emituje ciche miauczenie kota co dwie godziny.


Uczę muzyki w szkole podstawowej. Kiedyś rywalizowałam z nauczycielką wychowania fizycznego. Wysyłała klasę przedszkolną do mojej i mówiła im, że mam urodziny i uwielbiam urodzinowe uściski. Robiła to mniej więcej dwa razy w miesiącu. Raz odesłałam ich do niej i powiedziałam, że uwielbia, gdy ludzie nadeptują jej na stopę. Rzucili się na nią i zaczęli tupać. Kazała też dzieciom wchodzić do mojej klasy, nic nie mówić i po prostu się na mnie gapić. To była najbardziej przerażająca rzecz. Wygrała.

Wiesz, jak można postrzępić taśmę klejącą i oderwać z niej długie, lepkie nitki?
Oderwałem więc jeden długi kawałek i przykleiłem go do boku nowiutkiego samochodu mojego menadżera. Wyglądał jak głęboka, przerażająca rysa na lakierze.
Wyraz jego twarzy, kiedy wyszliśmy zapalić... Podniósł ręce na głowę, kolana mu się ugięły i w zasadzie podczołgał się do samochodu i z łatwością oderwał nitkę taśmy.
Nieszkodliwe i zabawne.

Zmień ustawienia autokorekty w Outlooku, aby po wpisaniu imienia i nazwiska dodawał śmieszny tytuł.
Przykład:
Marek Kowalski = Jego elokwencja, mistrz ceremonialnego zaganiania kaczek i debatant etykiety mikrofalowej, Marek „Jedwabny młot” Kowalski.


Wziąłem z apteki rolkę naklejek z napisem „Tylko do użytku doodbytniczego” i losowo przyczepiałem je do długopisów, telefonów, zszywaczy, lodówki z wodą.

Za każdym razem, gdy koleżanka z pracy wspomina o czymś, co zrobiły jej dzieci, ja wspominam o czymś, co zrobił mój pies.

Gwiżdżę świąteczne piosenki w miesiącach innych niż grudzień. Tylko kilka pierwszych linijek raz lub dwa razy na godzinę. Po kilku godzinach współpracownicy zaczynają się zastanawiać, dlaczego w połowie czerwca nucą w myślach kolędy.



8

Oglądany: 53326x | Komentarzy: 50 | Okejek: 334 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało