Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak Weekendowy – Zjazd absolwentów

33 960  
200  
Dzisiaj zajrzymy do Kiosku Ruchu, porozmawiamy z medium oraz przejedziemy się do Zakopanego...
Mateusza nie trzeba się już bać! On już jest w odwrocie

Przychodzi facet do białoruskiej restauracji:
– Tęsknię za kuchnią białoruską! – wzdycha i otwiera menu. – Ej... Skąd na Białorusi ostrygi? – pyta kelnera.
– Hodujemy na zalanych łąkach Polesia!
– A co z krokodylami?
– Hodujemy na naszych białoruskich bagnach.
– Kraby, homary, rekiny?
– Wypuścili do Dniepru. Więc się rozmnażają.
– A co z mięsem słonia?
– W Puszczy Białowieskiej i na polach pasą się słonie – z wolnego wybiegu! Wszystko jest nasze, nie importowane.
– Niesamowite.... Ale jednak poproszę białoruskie ziemniaki.
– Tutaj ziemniaki nie są nasze. Importujemy z Holandii!
– Co się stało z białoruskimi?!
– Słonie zadeptały.

by Peppone

* * * * *

Twoja matka jest tak gruba, że gdyby potrafiła rozmawiać ze zmarłymi, to nie mówili by na nią „medium” tylko „XXL”.

by skijlen

* * * * *

Byłem na zjeździe absolwentów. Normalnie koszmar! Obrzmiałe, nieogolone gęby, piwne brzuchale. A o chłopakach to już w ogóle strach mówić.

by nicku

* * * * *

Dzisiaj byłam w kiosku Ruch. Patrzę, a na zewnątrz przed otwartym okienkiem jest wystawiona książka Jarosława Kaczyńskiego. Pytam:
– Schodzi?
– Nie. Dopiero godzinę temu przywieźli, ale kosztuje 40 zł, więc nie sądzę, żeby kupowali.
– A dlaczego ta książka jest tak wystawiona na zewnątrz jako jedyna rzecz poza okienkiem?
A pani mi na to:
– Ja razem z nim w jednym kiosku nie będę siedziała...

by bulcyk22

* * * * *

Amerykańscy turyści w Europie: Przecież wasze miasta mają setki lat, dlaczego centra miast wyglądają tak nowo? Niemcy:

Żona: Kupmy rododendron.
Ja: Nie lubię dinozaurów.
Ż: Ale to nie jest dinozaur.
J: A co to jest?
Ż: Ciężko wytłumaczyć bez tezaurusa.
J: Mówiłem, żadnych dinozaurów!

by skijlen

* * * * *

Nowa wersja „Portretu Doriana Graya”: Mężczyzna żyje, tyje, łysieje, starzeje się… Ale jego zdjęcie na Tinderze się nie zmienia.

by Peppone

* * * * *

– Cześć jedziemy z Jankiem do Zakopca, jak się tam najszybciej dostać?
– Zakopianka.
– Nikogo nie będę zakopywał...

by Perdosss

* * * * *

Idzie gość przez park i widzi dwóch zdołowanych typów siedzących na ławce. Pyta:
– Co jest panowie?
– Siadaj, to ci powiem.
– No to co się dzieje?
– Świeżo malowane.

by skijlen

* * * * *

Nie wiem jak pani dziękować Na szczęście wynalezienie pieniędzy rozwiązuje takie problemy

Ludzie, którzy nie interesują się polityką, są jak kury. Składają jajka dla właściciela, a on w zamian je karmi. Ci, co się interesują, sami wybierają właściciela, który zrobi z nich rosół.

by Peppone

* * * * *

Nie mówię, że byliśmy biedni, ale kilka razy zimą mama wysyłała mnie do sąsiadów z guzikiem i miałem zawsze poprosić, żeby mi do niego doszyli kurtkę zimową.

by Misiek666

* * * * *


100 odcinków temu bawiły nas takie dowcipy:


Napis w przychodni:
„W związku z zagrożeniem terrorystycznym kał do analizy przyjmujemy tylko w przezroczystych pojemnikach!'”.

by Peppone

* * * * *

Kiedyś, kiedy ekran telewizora się ściemniał, to oznaczało, że się psuje. Dzisiaj znaczy to tylko tyle, że odpaliłeś Netflixa.

by skijlen

* * * * *

– Szefie, nie mogę przyjść do pracy, moja żona złamała dwa żebra.
– To dlaczego to ty nie możesz przyjść?
– Bo to moje żebra złamała.

by Peppone

* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 1054 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
3

Oglądany: 33960x | Okejek: 200 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało