W każdym mężczyźnie jest coś z matematyka, bo zazwyczaj liczy, że zaliczy. A jak to jest z tym liczeniem wśród fachowców czyli rasowych matematyków? Analityk matematyczny ma problem z życiem seksualnym, bo rachunek różniczkowy zajmuje się tylko nieskończenie małymi zmianami. Na dodatek on sam nie potrafi znajdować punktów osobliwych.
Statystykowi nie udało się małżeństwo - wiele lat temu, testując hipotezę "Krysia jest odpowiednią kandydatką na żonę", przyjął zbyt wysoki poziom ufności.
Probabilista nie ma powodzenia, bo nie dba o wino, świece i kolację - wszystko zwala na funkcję tworzącą momenty. Na dodatek mylnie sądzi, że jest prawdziwym ogierem, bo przyjmuje symulację za prawdziwy rozkład.
Zamotanie wśród facetów rzecz normalna. Panie jednak czasem też potrafią zabić tekstem. A nagle wchodzące mamy to zmora związków...Początek studiów chaty własnej jeszcze nie ma (po tym wydarzeniu ten stan rzeczy nie trwał długo), rodziców w domu nie ma. Wpadliśmy z jakiegoś wypadu rowerowego i stwierdziliśmy, że weźmiemy prysznic. Nadmienić trzeba, że rodzicielka moja miała w zwyczaju pomijanie mojego prawa do prywatności w łazience, jak coś chciała, to po prostu wparowywała. Prysznic, żeby było szybciej razem oczywiście. Wychodzimy ona się wyciera, a ja jako że łazienka wąska nachylam się stojąc dokładnie za nią do szafki z ręcznikami. Ona idealnie naprzeciwko drzwi wejściowych nachylona, ja z biodrami idealnie za jej pośladkami.
Ten amerykański list podobno dotarł do adresata pomimo tego, że przed wrzuceniem do skrzynki wyglądał tak:
A jaki los wg ciebie spotkałby ten list gdyby został nadany w Polsce?
A jaki los wg ciebie spotkałby ten list gdyby został nadany w Polsce?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą