Co było normalne 20-30 lat temu, a teraz jest uważane za luksus?

Bez zbędnego gadania i bez przydługawych wstępów. Ot tak po prostu: miłego oglądania.

Kiedy widzisz coś niesamowitego i mówisz „wow, szkoda, że u mnie tak nie ma”.

W dzisiejszym świecie wiele rzeczy uległo zmianie, a to, co kiedyś było powszechne, stało się obiektem pożądania dla wielu. Trendy, technologia i zmieniające się społeczności wpływają na to, jak postrzegamy codzienne aspekty naszego życia. Internauci wymienili kilka rzeczy, które dziś uważają za przywilej.

#1.

Nowe meble wykonane z prawdziwego drewna.

~Juls7243

#2.

Posiadanie zakupionego oprogramowania.

~FinnofLocke

#3.

Nie oczekiwanie od ciebie, że będziesz dostępny 24/7.

~Siukslinis_acc

#4.

Ceny biletów na koncerty.

~Quality_Street_1

#5.

Targi rolnicze. Kiedyś można było tam pójść i kupić owoce i warzywa taniej niż w sklepie spożywczym. Teraz wydaje się, że pobierają stawki trzykrotnie wyższe niż sklepy.

~jrhawk42

#6.

Plan emerytalny wliczony w twoje warunki zatrudnienia.

~SuvenPan

#7.

Naprawianie rzeczy zamiast kupowania nowych.

~einRoboter

#8.

Rodziny o niskich dochodach kupujące dom.

~THESSIS

#9.

Zostanie, kurwa, samemu.
Kupienie czegoś i po prostu posiadanie tego.
Gra wideo bez połączenia internetowego.
Brak konieczności podawania adresu e-mail przy każdej czynności.

~El_Mariachi_Viv

#10.

Prywatność.

~mazokuz

#11.

Dobrej jakości tkaniny w ubraniach. Mam ubrania z lat 90. (i 80. od mojej mamy), które do dziś się trzymają w naprawdę dobrym stanie. W dzisiejszych czasach mam szczęście, jeśli jakiś ciuch, który kupię, nie zniekształci się w przeciągu roku.

~TheMadLaboratorian

#12.

Zdjęcia na prawdziwym papierze fotograficznym. Wiem, że to wciąż możliwe, ale bardzo rzadkie.

~audiofankk

#13.

Rzeczy niewymagające wykupowania subskrypcji każdego miesiąca.

~few29er

#14.

Możliwość wyjścia na miasto w każdy piątek po pracy i bycie w stanie sobie na to pozwolić.

~M-the-music-guy

#15.

Wciskanie kitu ziomkom na placu zabaw. Miałem przykład na to w zeszłym tygodniu podczas rozmowy z moim siostrzeńcem. Jego kolega powiedział jakieś rażące kłamstwo (chyba 9-latek) i wszyscy wyciągnęli swoje nowiutkie iPhone'y, żeby wygooglować i udowodnić mu, że się myli. Pamiętasz, jak kiedyś ktoś coś mówił, a ty mu wierzyłeś? A nawet jeśli nie wierzyłeś, czekała cię godzinna kłótnia o tym czy to możliwe czy nie, że Marilyn Manson usunął żebra, by ssać własnego ku**sa. I tak, uważam, że to luksus, bo w dzisiejszych czasach trzeba mieć albo uznanie, albo popularność, żeby ktoś Ci naprawdę w coś uwierzył.

~Ramen_Beef_Baby