Google przeczyta nasze wiadomości, aby później za nas odpisywać
Tesle psują się znacznie częściej, niż przyznaje firma
Potężny wyciek haseł i loginów bankowych Polaków. Sprawdź, czy twoje konto jest bezpieczne
Urząd Skarbowy skontroluje twojego Facebooka
Wyzwanie tiktokowe doprowadziło do śmierci influencera
#1. Google przeczyta nasze wiadomości, aby później za nas
odpisywać
Hasła „AI” oraz „Sztuczna inteligencja” zdecydowanie
zdominowały rok 2023. Są one szczególnie widoczne w sektorze technologicznym. Nie
inaczej jest w przypadku Google. Starają się jak mogą, aby ich Bard
przynajmniej zbliżył się do chatbota od OpenAI.
Jednak AI to przecież nie tylko chatboty. To również
wsparcie w codziennych czynnościach, takich jak edycja zdjęć w Photoshopie – o czym
więcej pisaliśmy tutaj
– czy… pomoc w odpisywaniu na wiadomości. Właśnie taką funkcję ma pełnić
wdrażane właśnie narzędzie „Magic Compose”.
Google wprowadza je w swojej aplikacji Wiadomości. Funkcja
ma pomóc nam w znacznie szybszy sposób odpowiadać na otrzymane wiadomości.
Zrobi to jednak dopiero wtedy, gdy zapozna się z naszymi starymi konwersacjami.
Magic Compose ma wymagać przesłania przynajmniej 20 konwersacji, aby nieco
bliżej nas poznać.
Dzięki temu będziemy mogli wybierać spośród całego szeregu
zaproponowanych odpowiedzi i w ten sposób nieco usprawnić nasze codzienne
funkcjonowanie. A co z prywatnością? No i tutaj zaczynają się wątpliwości.
Jednak Google uspokaja,
że wiadomości wysyłane na ich serwery będą szyfrowane w taki sposób, że nawet
pracownicy nie będą w stanie realnie ich odczytać. Dostęp do nich będzie miała tylko
sztuczna inteligencja. Wiadomości te nie będą również nigdzie przechowywane, a
jedynie przetworzone i usunięte.
#2. Tesle psują się znacznie częściej, niż przyznaje firma
Wydawało wam się, że Tesla to synonim niezawodności i
wysokiej jakości wykonania? Bo futurystycznie wygląda? Bo kosztuje kupę kasy?
Bo może sama jeździć? To ostatnie akurat może okazać się przydatne, aby nasz
samochód sam udał się… do najbliższego warsztatu, bowiem Tesle psują się
znacznie częściej, niż firma chce przyznać.
A przynajmniej tak wynika z ogromnej liczby plików
przekazanych przez anonimowego pracownika Tesli niemieckiej gazecie biznesowej Handelsblatt.
Wśród niemal 100 GB materiału znaleźć możemy pliki opisujące blisko 2400
przypadków nagłego przyspieszania samochodów, 1500 przypadków nagłego hamowania
i ponad 1000 podobnych, które doprowadziły do poważnych wypadków i kolizji.
Podobno Tesla celowo unikała pisemnej komunikacji z
klientami, a zamiast tego skargi były przyjmowane ustnie. Wszystko oczywiście
po to, aby można było zatuszować i ukryć to i owo. Czy jest tego więcej?
Zapewne tak, ale czy kiedykolwiek się o tym dowiemy? Tylko jeśli kolejny
pracownik się zbuntuje i zdecyduje się wykraść kolejne GB danych.
#3. Potężny wyciek haseł i loginów bankowych Polaków.
Sprawdź, czy twoje konto jest bezpieczne
Portal Zaufana Trzecia Strona donosił niedawno o milionach
loginów i haseł, które pojawiły się ostatnio na polskojęzycznym forum sieci Tor. Znalazła się tam baza danych
zawierająca ponad 6,2 mln wierszy. Każdy z nich zawiera login, hasło oraz stronę
serwisu, gdzie można się na te dane zalogować. To prawdopodobnie tylko część większej
całości. Kto wie, ile tego było i jakie dane wyciekły.
Pewne jest natomiast to, że podwyższoną czujność muszą
zachować posiadacze kont w wymienionych poniżej serwisach, bowiem wedle analizy serwisu, to właśnie loginy i hasła z tych portali znalazły się w pliku:
poczta.onet.pl: 28 747 wpisów
poczta.wp.pl: 12 056 wpisów
online.mbank.pl: 10 140 wpisów
.ingbank.pl 1227 wpisów
.gov.pl: 44 385 wpisów
morele.net: 2672 wpisów
x-kom.pl: 10 761 wpisów
allegro.pl: 88 282 wpisów
facebook.com: 119 334 wpisów
Rząd uruchomił również stronę, za pomocą której możemy
skontrolować, czy nasze loginy znajdowały się w którymś z udostępnionych
wycieków.
Na koniec dodam, że wyciek nie jest winą wymienionych powyżej firm czy instytucji, a nastąpił raczej za pośrednictwem tzw. stealerów - złośliwego oprogramowania typu malware, które zagnieżdża się na komputerze użytkownika i wykrada loginy i hasła, których używa do zalogowania się na dany serwis. Jeśli więc zachowujecie bezpieczeństwo w sieci i używacie odpowiedniego oprogramowania zabezpieczającego, to szansa, iż wasze hasła znalazły się w pliku, jest odpowiednio mniejsza.
#4. Urząd Skarbowy skontroluje twojego Facebooka
Urząd Skarbowy postanowił iść z duchem czasu i sprawdzać
aktywność obywateli w sieci, aby w ten sposób móc ustalić, czy przypadkiem ktoś
nie uchyla się od płacenia podatków. Tzw. Cybercentrum działa już m.in. przy Kujawsko-Pomorskim
Urzędzie Celno-Skarbowym w Toruniu.
Jego zadanie polega na kontroli mediów społecznościowych w
celu ustalenia, czy ktoś na przykład nie posiada dodatkowej niezarejestrowanej
działalności, z której czerpie korzyść finansową. Ludzie często reklamują
bowiem świadczone przez siebie „na czarno” usługi ot choćby na Facebooku.
Skarbówka zwróci również uwagę, jeśli ktoś wykazuje
minimalne dochody, a chwali się w sieci wystawnym życiem.
Podobne kontrole prowadzi oczywiście nie tylko sektor
skarbowy, ale również prokuratura. Oczywiście nie są one żadną nowością i można
było już natknąć się na podobne przypadki, jednak w najbliższym czasie mają się
one znacznie nasilić.
#5. Wyzwanie tiktokowe doprowadziło do śmierci influencera
Nie od dzisiaj wiadomo, że wiele osób obecnych w internecie
zrobi bardzo wiele dla chwili sławy czy odrobiny atencji. Nie inaczej jest z
tzw. tiktokowymi gwiazdami. Influencerzy obecni na platformie często podejmują
się idiotycznych i bardzo lekkomyślnych wyzwań, aby tylko zaistnieć.
Nie inaczej sprawy się mają w przypadku chińskiego twórcy
znanego pod pseudonimem Sanqiange. Mężczyzna wraz z czterema innymi
influencerami brał udział w wyzwaniu, które polegało na zebraniu od widzów jak
największej liczby prezentów. Karą dla przegranego było wypicie kilku butelek
mocnego, chińskiego alkoholu (50-60% mocy).
Nasz pechowiec w trakcie transmisji opróżnił aż 7 butelek
trunku, a całość ciągnęła się do późnych godzin nocnych. Nie wiadomo, co działo
się później, ale mężczyzna następnego dnia został znaleziony martwy w swoim
mieszkaniu. Oczywiście przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą