Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Kiedy zdałeś sobie sprawę, że umawiasz się z idiotą

44 265  
223   60  
Umawiacie się od jakiegoś czasu, wszystko wydaje się w porządku, czujecie motylki w brzuchu i nagle... on (lub ona) wypala taką bzdurę, że opadają ci witki. Właśnie o takich przypadkach opowiedzą nasi dzisiejsi bohaterowie.

#1.



1990 rok. Mieszkamy w Alabamie. Powiedziała mi, że jedzie z przyjaciółką do Birmingham na weekend. W Birmingham jest sporo rzeczy do roboty, można chociażby wybrać się na większe zakupy, więc się nad tym nie zastanawiałem. Kiedy w niedzielę wróciła, była strasznie zawiedziona wyprawą. Przez dwa dni zjeździły wszystkie bogate dzielnice Birmingham w Alabamie, żeby znaleźć dom Ozzy'ego Osbourne'a – na próżno. On mieszka w Birmingham – w Anglii.

#2.



Odmawiała płacenia podatków, posiadania konta bankowego czy korzystania z transportu publicznego. Powiedziała: „Co kilka lat zmieniam moje nazwisko, żeby mnie nie znaleźli”.

Czaicie? Szła do urzędu i zmieniała legalnie nazwisko po to, żeby urzędy jej nie ścigały. Rozstaliśmy się później z innego powodu, ale to była pierwsza czerwona lampka.

#3.



Umawiałem się z kimś, kto przed włożeniem jedzenia do mikrofalówki najpierw ją „rozgrzewał” na pusto.

#4.



Kiedy poprosiłem ją, żeby podała mi nóż kuchenny, rzuciła mi go... i to nawet nie jest najgłupsza część tej historii. Kiedy zacząłem jej tłumaczyć podstawy bezpieczeństwa w podawania komuś noża czy innych ostrych przedmiotów, szła w zaparte, że nie było w tym nic niebezpiecznego. Dotarło do mnie, że ona nigdy nie będzie w stanie przyznać się do błędu.

#5.



Kiedyś powiedziałam, że wydaje mi się, jakbym czuła ulatniający się gaz. Wtedy on bez zastanowienia... odpalił zapalniczkę.

#6.



Byliśmy w trakcie kłótni, choć nie pamiętam o co, kiedy bardzo spokojnie poprosiłam go o wyjaśnienie, co sprawiło, że tak pomyślał, a on odpowiedział: „Nienawidzę się z tobą kłócić, bo zawsze uświadamiasz mi, że się mylę!”.

#7.



Kiedy powiedziała, że nie kocha niczego na świecie bardziej niż mitologii greckiej, nawet uzyskała stopień naukowy związany z mitologią grecką na Uniwersytecie w Arkansas, ale nie miała pojęcia, kim byli Prometeusz i Achilles.

#8.



Pewnego razu powiedział mi, że przypominam mu naukowca (byłam w liceum o profilu biologicznym, on był na studiach muzycznych). „Czy możesz wyjaśnić mi, jak to jest, że wyjmuję zamrożony jogurt z zamrażarki, wkładam go do lodówki, a on się roztapia?” Ja, już zaniepokojona, odpowiedziałam: „Cóż, w lodówce jest cieplej, nie jest ona wystarczająco zimna, aby utrzymać jogurt w stanie zamrożonym”, a on zapytał: „Ale nadal jest w niej ziemno, prawda?”. Musiałam wyjaśnić, że istnieją... różne poziomy zimna. Gdzieś w tym wywodzie wtrąciłam, że „zimno to brak ciepła, tak jak ciemność to brak światła” – to porównanie zrobiło na nim niesamowite wrażenie.

#9.



Rozmawialiśmy o dinozaurach i był zszokowany słysząc, że istniały naprawdę. Potem zapytał mnie, czy naprawdę zionęły ogniem. Myślał, że dinozaury i smoki to to samo.

#10.



Weszła do sali komputerowej na uczelni, wzięła komputer i po prostu poszła z nim do domu. Mieszkała wtedy ze mną, więc wracam do domu i znajduję bardzo znajomo wyglądający komputer leżący na stole kuchennym. Ona naprawdę myślała, że komputery są darmowe dla studentów. Zajęło to trochę czasu, aby przekonać ją, że ten komputer zwyczajnie ukradła. Kazałem jej go zwrócić. Zrobiła to jeszcze tego samego dnia i... zostawiła go na podłodze pod drzwiami.

#11.



Kiedy moja żona przynosiła ze sklepu produkty z napisem „po otwarciu trzymać w lodówce”, otwierała je od razu i wkładała do lodówki.

#12.



Nie rozumiała, że to co wydajesz podczas używania karty kredytowej należy później spłacić. Myślała, że miesięczny limit to kasa, którą może wykorzystać jak chce, a po miesiącu ten limit się odnawia.

#13.



Myślał, że pod prysznicem jego ciało wchłania kilka litrów wody, więc nie musi już jej pić.

#14.



Kiedy powiedziała mi, że Apple Music to g**no, bo nie mają oryginału „Sonaty Księżycowej” Beethovena, tylko same covery.

#15.



Poprosiłem ją o rękę. Zgodziła się. Wtedy zdałem sobie sprawę... Jesteśmy małżeństwem od 25 lat. Piękny z niej głuptasek.
5

Oglądany: 44265x | Komentarzy: 60 | Okejek: 223 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało