Najdziksze newsy tygodnia – Myślał, że idzie na rozmowę o pracę, ale się srodze przeliczył
UBW
·
1 marca 2022
71 675
274
119
Od kilku dni jeden temat dominuje w mediach na całym świecie. Nie
zabraknie go i u nas. A oprócz tego poznamy dalsze (nieprzyjemne) losy
najsłynniejszego męczyciela kotów i zobaczymy, jakie niebezpieczeństwa
czyhają na osoby starające się o pracę.
W dzisiejszych obciachach znajdziecie m.in. watażkę z Czeczenii, który
odleciał i zaczyna uczyć się kalendarza oraz wtopę polskiego... i co wybrać,
radia, gazety czy urzędu pracy? Do tego Rosja wypada z meczów, chociaż FIFA
chciała pomóc.
Przywódca Czeczenii, Ramzan Kadyrow, wezwał kraje Zachodu do zniesienia sankcji, które Zachód nałożył na Rosję. W odpowiedzi zaproponował swoje „sankcje”. Czas na ich akceptację zaplanowano do 31 lutego. W ich skład mają wchodzić między innymi: uznanie lewostronnej jazdy za relikt i podważenie istnienia „angielskiej herbatki”. Wyjaśnienie słów Kadyrowa jest proste – w niedzielny poranek podano informację, że w zaciętych walkach w pobliżu lotniska w Hostomelu pod Kijowem ukraińska armia rozbiła „elitarną” jednostkę czeczeńską. W tych walkach miał zginąć jej dowódca, generał Magomed Tuszajew
Sytuacja miała miejsce 20 lutego w audycji „Niebieska szkatułka, czyli niedzielny magazyn poświęcony”. Pobudzającym numerem miał być utwór „Kiedy ranne wstają zorze”. Niestety coś gdzieś źle poszło i usłyszeliśmy to:
https://www.youtube.com/watch?v=V-0CAOTaVyE
Bywa, ktoś coś źle wybrał, ale słuchając komentarza prowadzącej ewidentnie widać, że nie miała ona czasu tego słuchać. Osoba, która zauważyła problem napisała:
Arcyciekawe zdarzenie miało miejsce dziś rano w audycji „Niebieska szkatułka” (Polskie Radio Dzieciom), audycji religijnej, z czytaniem Ewangelii z dnia itd.
Na stronie Powiatowego Urzędu Pracy pojawiło się ogłoszenie, które wszystkich zaskoczyło. Bo jak często szuka się w takich miejscach kogoś z z doświadczeniem w lataniu odrzutowcami F16 oraz M 346? Pełen etat, 40 godzin tygodniowo, 10 tys. zł brutto, czas nieokreślony. Zadaniem będzie szkolenie pracownika, zajęcia na symulatorze i w powietrzu. Miejsce pracy to Dęblin. Może brzmi absurdalnie, ale takie są przepisy. Wszystko ma związek z finansowaniem ze środków NATO i lokalnymi przepisami, które wymagają publicznego ogłoszenia. Jak powiedział mjr Sebastian Szymanek:
To ogłoszenie jest prawdziwe, ale pilotów nam nie brakuje. Doszło do pewnego nieporozumienia.
Kpt. Ewa Złotnicka wyjaśnia:
Ogłoszenie nie jest nasze, tylko firmy Leonardo, która prowadzi program wymiany doświadczeń. Poszukuje pilota-instruktora z doświadczeniem na samolotach nowych generacji. Dzięki zatrudnieniu ich w Dęblinie, nasi piloci, w celu podnoszenia swoich umiejętności, nie będą musieli wyjeżdżać do innych krajów.
Polska powiedziała, że z Rosją nie zagra i tyle. Potem FIFA podała, że Rosja to nie będzie już Rosja. Wychodziło na to, że będzie trzeba grać nie z Rosją, ale już z reprezentacją ichniej federacji... UEFA w tym czasie odebrała prestiżowy finał Ligi Mistrzów w Sankt Petersburgu. Koniec końców Rosja jest wyrzucona, ale i tak postanowili to skomentować i oj, pójdzie nam w pięty…
Rosyjski Związek Piłki Nożnej kategorycznie nie zgadza się z decyzją FIFA i UEFA o zawieszeniu na czas nieokreślony udziału wszystkich rosyjskich drużyn w meczach międzynarodowych. Wierzymy, że ta decyzja jest sprzeczna z normami i zasadami międzynarodowej rywalizacji, a także z duchem sportu. Ma ewidentny charakter dyskryminacyjny i szkodzi ogromnej liczbie sportowców, trenerów, pracowników klubów i reprezentacji narodowych, a co najważniejsze milionom rosyjskich i zagranicznych kibiców, których interesy międzynarodowe organizacje sportowe muszą przede wszystkim chronić.
W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” pojawił się wywiad z Siergiejem Andriejewem, ambasadorem Rosji w Polsce. Reakcja internetu jest natychmiastowa mimo tłumaczeń, że propozycję rozmowy złożono 22 lutego, czyli przez inwazją Rosji na Ukrainę. Tak opisano moment oferty:
Kiedy wydawało się, iż rosyjskie działanie – choć też bezprawne – ograniczy się do terenu zajmowanego przez tzw. republiki ługańską i doniecką.
Jeden z ostrzejszych komentarzy brzmi:
Nie wierzę w to, że polscy patrioci, z Polską w sercu każdego dnia, mogli dziś opublikować wywiad z ambasadorem Rosji, który cały czas łże. To musi być jakaś akcja dezinformacyjna Rosji. Musieli to zrobić jacyś... bracia Kremlowscy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą