Szukaj Pokaż menu

Kolekcja interesujących zdjęć CVIII - tej Biblii można się było obawiać

65 947  
420   40  
W dzisiejszym odcinku "Kolekcji..." zobaczycie, między innymi, największe nasiono, roślinę w kształcie kolibra oraz modliszkę uwięzioną w bursztynie.

Dlaczego nie warto grać w rosyjską ruletkę… i parę innych faktów o broni

45 060  
222   103  
Jeśli wierzyć nazwie, służy przede wszystkim do bronienia się. Jeśli zaś spojrzeć na praktykę, to… cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Najdziwniejsze rzeczy, jakie internauci zobaczyli w domach innych ludzi

58 110  
265   58  
Nie pod każdym dachem obowiązuję te same reguły. Przekonali się o tym nasi dzisiejsi bohaterowie, którzy opowiedzieli o najdziwniejszych rzeczach i zwyczajach, jakich byli świadkami w domach swoich znajomych.

#1.



Kiedy miałam ok. 10 lat, spędziłam noc u koleżanki. Była jedyną dziewczynką w domu, miała za to pięciu braci (w wieku mniej więcej od 4 do 15 lat). W jej pokoju wszystko było w miarę normalne, za to pokój jej braci był naprawdę dziwny. Był duży, mieściły się w nim trzy łóżka piętrowe. Na każdym materacu było tylko prześcieradło, poduszka i nic więcej. Żadnych kołder, koców, nic z tych rzeczy. Chłopcy nie mieli też piżam. Wszyscy spali w ubraniach, które nosili w ciągu dnia - z koszulką wsuniętą w spodnie, z których nawet paska nie zdejmowali. Ich pokój nie miał drzwi, nie było też drzwi do ubikacji, która była połączona z tym pokojem.

Jak się później okazało, była to rodzina radykalnych chrześcijan, a cały ten wystrój miał zapobiegać masturbacji.

#2.



Pozwalali kotom chodzić po stole i podjadać z talerzy. Kiedy delikatnie odsunęłam kota od mojego talerza, pani domu wydarła się na mnie, że "ingeruję w wolną wolę żywej istoty". Byłam przerażona, miałam wtedy może z 10 lat.

UWIELBIAM moje koty i daję im do spróbowania nasze jedzenie, o ile jest dla nich bezpieczne. Są zadbane i mogą poruszać się po praktycznie całym domu tak jak chcą. Ale po cholernym stole łazić mi nie będą (co oznacza, że i tak robią to, kiedy nikt nie patrzy, lol).

#3.



Nie tyle rzecz, co zachowanie. Pamiętam, jak odpychałem papierosa od mojej twarzy i ojciec koleżanki powiedział, żebym tak nie robił, bo to "nieuprzejme". Miałem jakieś 8-9 lat i wychowywałem się w domu, w którym nikt nie palił, więc dmuchanie mi w twarz dymem z papierosa nie było dla mnie czymś normalnym. Ale, co najgorsze, to ja byłem w tej sytuacji tym "nieuprzejmym".

#4.



Kiedy byłam na etapie poznawania rodziny mojego męża i zawitałam do ich domu, mąż kazał mi usiąść i się "rozgościć". Dom był dosyć mocno zagracony. Może nie na poziomie patologicznego zbieractwa, ale blisko niego. Były tam dwie kanapy zwrócone do siebie i kilka krzeseł. Nie znając "zasad", usiadłam na kanapie, na której było dużo pluszowych misiów i... Mój Boże! Pomyślałby kto, że usiadłam na prawdziwym niedźwiedziu! Było ich tam ze 20-30 - mniejszych i średnich rozmiarów. Matka męża i jego brat bliźniak zareagowali tak, jakbym zrobiła im jakąś krzywdę (a nie były to jakieś antyki o sporej wartości). Zostałam poinformowana, że ta kanapa przeznaczona jest dla misiów i tylko dla nich. Nikt nie ma prawa na niej usiąść! Tylko misie. Każdy z nich miał na szyi obrożę z własnym imieniem - tak je rozróżniali, bo wszystkie były bardzo podobne.

#5.



Rodzina mojej koleżanki ma w domu ołtarzyk babci. Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, pomyślałam: "o, pewnie zmarła i w taki sposób postanowili uczcić jej pamięć" (u mnie w domu też jest taki malutki "ołtarzyk" babci). Tego samego dnia po tym, jak wróciłam do domu, rozmawiałam z koleżanką na Facetime i postanowiłam zapytać o ten ołtarz. Okazało się, że jej babcia jak najbardziej żyje, jest zdrowa i ma się dobrze! Koleżanka podejrzewa, że członkowie jej rodziny należą do jakiegoś kultu, któremu przewodniczy babcia. Nie wiem, jak jest naprawdę, ale kiedy u nich bywam, to mam lekkiego cykora.

#6.



Byłam świadkiem, jak mój kolega pluje u siebie w domu prosto na dywan. Więcej tam nie zawitałam.

#7.



Mieli jedno pomieszczenie, w którym pozwalali psu srać na podłogę. I nie wyglądało na to, aby często tam sprzątali.

#8.



Mój kolega ma dziewięcioro rodzeństwa. Kiedy coś u niego jedliśmy, kazał mi "chronić jedzenie". Dosłownie zakrywał swój talerz rękami, bo starsi bracia ciągle kradli jedzenie z talerzy młodszego rodzeństwa, a ich rodzice nic z tym nie robili. To było u nich normalne.

#9.



Postawię na "średnio krwistego kurczaka". Kiedy miałem 10 lat, podali mi takiego u kumpla w domu na obiad. Mówili, że krew nadaje mu smaku. Kiedy grzecznie zapytałem, czy mogliby go jeszcze na chwilę włożyć do mikrofalówki i podgrzać, poczuli się straszliwie urażeni i zrobili mi wykład o tym, że w czasie II wojny światowej w Rumunii ludzie zjadali się nawzajem i jakim szczęściarzem jestem, że mogę mieć na obiad średnio krwistego kurczaka...

#10.



Razem z koleżanką chodziłyśmy bawić się do domu naszej bogatej koleżanki. Czasami ktoś z jej rodziny mówił nam, że muszą coś zrobić i wrócą za godzinę. Bawiłyśmy się więc w pokoju same i czekałyśmy. Okazało się, że cała rodzina miała wtedy obiad i zamykano nas w pokoju, żeby nie musieć nas karmić. Kiedy się dowiedziałyśmy, poczułyśmy się okropnie i już więcej tam nie chodziłyśmy.

265
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Dlaczego nie warto grać w rosyjską ruletkę… i parę innych faktów o broni
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Najlepsze miejsca na spędzenie udanego urlopu
Przejdź do artykułu 12 rzeczy istotnych dla introwertyków, które innym pomogą lepiej ich zrozumieć
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 12 anegdot z pracy polskiego adwokata
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Wysyp memów w związku ze sprzedażą z niezłym zyskiem działki przez żonę premiera
Przejdź do artykułu Co tak naprawdę robią kobiety, gdy „idą się odświeżyć”

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą