Wydział Budownictwa:
Na wykładzie z fizyki prowadzący potknął się lekko i musiał zejść z podwyższenia, co skomentował:
- Oj, zaburzyłem moją energię potencjalną.
I.S.P., dr G.:
Na egzaminie:
- Kto nie ma ściągi?
Rękę podniosło kilka osób.
- Macie 3 i wyjdźcie stąd.
Dr G.:
Podczas zajęć dr G.:
- Żyjemy w erze kosmicznej, w kosmos można polecieć juz za 20 mln $ i takie łapówki przyjmuje...
Informatyka, dr S.:
Na pewnym wykładzie:
- No moja córka to ma erotyczne podejście do komputera (zapadła mała konsternacja)... to znaczy musi wszystko rozebrać i podotykać...
Ekonomia, pan F.:
- Wiem, że jako społeczeństwo typowo lewicowe chcielibyście najlepiej zabrać najbogatszym wszystko co mają, ale przecież można też znaleźć inne rozwiązanie...
Analiza matematyczna dr L.:
- No co ja wam mogę opowiedzieć o pierwszym terminie egzaminu? Hmmm. No jest to on tylko po to, aby zrobić drugi termin...
* * * * *
Jako, że są wakacje to zostało na straży niewielu studentów, a co za tym idzie rodzynki chwilowo wakacje też czują. Dlatego proszę nie komentować, że mało – taka specyfika wakacji… Odpoczywać od uczelni trzeba.
Ale dla tych, którzy mimo wakacji mają w głowie pozostałości po wykładach, cały czas otwieramy drzwi naszej rodzynkowej przechowalni. Do niej dodawajcie to co Was śmieszyło przez cały rok 2005/2006.
A dziś nie będzie klasycznego końca – po prostu powiem tyle - idźcie sobie odpoczywać! Należy się to każdemu studentowi i uczniowi po trudach całego roku pracy obijania się… Dzięki za kolejny rok (szkolny - 2005/2006) spędzony z rodzynkami!!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą