W dzisiejszym odcinku doznamy tortur na planie filmowym, będziemy świadkami powrotu aktora po oskarżeniach o molestowanie oraz sprawdzimy, co nowego kupił Amazon.
#1. Jedna z aktorek „Gry o tron” była torturowana na planie,
aby wszystko wyglądało nieco bardziej realistycznie
Serial „Gra o tron”, mimo iż emisja ostatniego sezonu miała
miejsce już wiele miesięcy temu, wciąż potrafi wzbudzać ogromne emocje. Najczęściej
są to niezadowolenie i żal największych fanów serii. Jest to jednak również żal
aktorów, którzy przeżyli na planie naprawdę ciężkie chwile. Jedną z nich jest Hannah
Waddingham, czyli odtwórczyni roli septy Unelli.
Septa Unella zaszła za skórę Cersei, która później postanowiła
się na niej zemścić. Zastosowała w tym celu technikę waterboardingu, polegającą
na podtapianiu ofiary przez polewanie jej twarzy wodą. W tym wypadku posłużono się
jednak winem (a przynajmniej w serialu miało to wyglądać jak wino).
Pomyślicie pewnie, że to tylko gra i na pewno nikt nie był
podtapiany, a do tego same tortury trwają dosłownie chwilę. Otóż nie do końca.
Waterboarding faktycznie był stosowany na planie, aby wszystko wyglądało
możliwie jak najbardziej realistycznie. Mało tego! Scena była wielokrotnie
powtarzana, ponieważ uzyskane efekty nie zadowalały twórców. Kręcono ją podobno
przez 10 godzin. 10 godzin grozy, które do dziś śnią się aktorce po nocach. Hannah
Waddingham wyznała,
iż do teraz musi radzić sobie z fobiami, które rozpoczęły się właśnie na planie
serialu.
Można powiedzieć, że kobieta zapewne wiedziała, na co się
pisze i nie robiono niczego bez jej zgody i nie informując jej o tym wcześniej.
Dodatkowo tak wysoka gaża powinna zrekompensować wszelkie niewygody. Otóż nie
do końca tak jest. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć, ponieważ mało kto na
co dzień poddawany jest prawdziwym torturom, z czego waterboarding raczej nie
należy do tych najłagodniejszych.
#2. Pilot „Atomówek” wyszedł do bani i nie został
zaakceptowany
Wiele ostatnio mówi się o aktorskim serialu „Atomówki”, w
którym w Bójkę, Bajkę i Brawurkę mają wcielić się żywe kobiety. Kilka
miesięcy temu w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu odcinka
pilotażowego – czyli tego, od którego zależał będzie dalszy los serialu. Jeśli
zostanie zaakceptowany, produkcja ruszy dalej. Jeśli nie, cóż… cały projekt
leci do kosza.
Być może rozczaruje to osoby, które czekały na serial,
jednak pilot nie sprostał oczekiwaniom i spotkał się z bardzo chłodnym
przyjęciem. A więc co dalej? Czy serial trafi do kosza? Otóż nie, stacja CW
okazała się wspaniałomyślna i postanowiła podarować jeszcze jedną szansę.
Zostanie napisany więc nowy scenariusz do pilotażowego
odcinka i zostanie on na nowo wyreżyserowany. Oby tym razem twórcy sprostali
oczekiwaniom, bo w przeciwnym razie nie będziemy mieli okazji, aby obejrzeć „Atomówki”
w wersji aktorskiej.
#3. „Przyjaciele” już są na HBO
Nowy odcinek serialu „Przyjaciele” wylądował właśnie na HBO
GO. Zgodnie z zapowiedziami Reunion pojawił się na platformie 27 maja.
I choć wśród wstępnych ocen również pojawiają się te
negatywne (spora część z nich skierowana w stronę gospodarza), to jednak
najlepiej obejrzeć całość samemu i przekonać się, czy rzeczywiście jest tak
źle, czy może nie.
Pamiętajcie jednak, że do tego będziecie potrzebować dostępu
do platformy streamingowej HBO GO – bez tego ani rusz. No i na tej samej
platformie możecie obejrzeć wszystkie stare odcinki „Przyjaciół” (a jest tego
naprawdę sporo).
#4. Kevin Spacey wraca do aktorstwa
Oj, sporo czasu już minęło, od kiedy Kevin Spacey dostał jakąkolwiek rolę w filmie czy serialu. Być może niektórzy nie zdają sobie z tego
sprawy, ale od wielkiej afery związanej z molestowaniem seksualnym minęły
już aż 4 lata. Okazuje się jednak, że aktor zaczyna podejmować nieśmiałe
działania, aby przywrócić swoją twarz na łono społeczeństwa.
Na razie są to tylko takie delikatne podchody, ponieważ
Spacey nie zagra w żadnej wielkiej hollywoodzkiej produkcji, a w niewielkim włoskim
filmie zatytułowanym „L’uomo Che Disegno Dio” (ang. The Man Who Drew God) w
reżyserii Franco Nero.
Reżyser jest bardzo szczęśliwy, że tak sławny aktor zgodził się wystąpić w jego filmie. Na
chwilę obecną nie wiadomo, kiedy „L’uomo Che Disegno Dio” będzie miał swoją premierę
i nie wiadomo nawet, czy zostanie on wyemitowany na rynku międzynarodowym.
#5. Amazon przejmuje Metro-Goldwyn-Mayer za 8,45 mld dolarów
Kojarzycie Metro-Goldwyn-Mayer? To ta wytwórnia filmowa,
której produkcje zaczynają się zwykle od ryczącego lwa. Według najnowszych informacjiMGM znajdzie się niebawem w posiadaniu Amazona, a wraz z nim ogromna biblioteka
filmów, seriali i programów telewizyjnych.
Wśród nich wymienić można choćby wszystkie filmy z Jamesem
Bondem, Różową Panterę, Hobbita, Rocky’ego, Wikingów czy Opowieść podręcznej.
A to tylko ułamek tego, co zasili już niebawem ofertę platformy Prime Video (bo
o to głównie chodzi z całym tym przejęciem).
Amazon ma spore trudności z konkurowaniem z takimi gigantami
jak Netflix czy Disney+. Trzeba więc zacząć grać na poważnie i wytoczyć ciężkie
działa. Takim ruchem ma być właśnie przejęcie Metro-Goldwyn-Mayer za kwotę 8,45
mld dolarów. Trzeba przyznać, że kwota robi wrażenie.
Czy się opłaci? Ciężko stwierdzić. Na pewno ucieszą się
jednak osoby, które opłacają abonament filmowy Amazona.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą