A dziś do człowieka porównamy sobie miedzy innymi tornado kategorii F1.
Latem 2001 roku Amerykanin Tom Sponheim spędzał wakacje z żoną w Barcelonie. W drodze do katedry Sagrada Familia wędrowali po tętniącym życiem pchlim targu Els Encants. Sponheim zauważył stos negatywów na stole i po sprawdzeniu, czy są dobrze naświetlone, zapytał sprzedającą je kobietę, ile kosztują. Poprosiła o 2,50 dolara za kopertę z negatywami. Zapłacił jej 3,50 dolara.
Kolejna porcja dziwnych próśb klientów i jeszcze dziwniejszych realizacji tych życzeń przez pracowników.
#1. Moja mama poprosiła w Burger Kingu o przekrojenie kanapki na pół
#2. Dajcie spokój z innymi dodatkami. Chcę tylko fasolkę
#3. Już nigdy nie poproszę o dodatkowe ogórki!
#4. A poprosiłem tylko o ekstra majonez do burgera
#5. Deser z dodatkowym sosem malinowym... chyba kogoś poniosło
#6. Mieli doładować ogóreczków i doładowali
#7. Kurczak w sezamie. Tylko dodajcie trochę jajka, proszę
#8. Dodatkowy kurczak z dodatkową przyprawą. Dostałem czego chciałem
#9. Poproszę kurczaka i żeby jedynymi warzywami były brokuły
#10. To szanuję! Poprosiłem o to, żeby dodali do mojego deseru truskawek i zrobili to w taki sposób. Brawo!
#11. Herbatniczki ze słodkim sosem. Komuś chyba wylało się tego sosu odrobinę za dużo
#12. Poprosiłam o odrobinę dodatkowego sosu na boku, a dostałam taki wór. Musiałam zamrozić
#13. Ekstra śmietana? Nie ma problemu
#14. Miało być kilka dodatkowych kiełbasek w bułce, a dostałem coś takiego
#15. Poprosiłem o dodatkowy ser. To był chyba jego pierwszy dzień w pracy
#16. Były za darmo i poprosiłem o małą garść tych cukierków, a dostałem ich aż tyle
#17. Poprosiłem o ekstra kawałki ciasteczek do mojego shake'a
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą