Lawrence miała nadzieję, że wypicie kilu głębszych przed sceną seksu z Chrisem Prattem pomoże jej się rozluźnić, by nie myśleć o tym, że Chris jest żonaty. Niestety wyszło inaczej i Lawrence miała ogromne opory przed tą sceną oraz wyrzuty sumienia po niej.

Podczas kręcenia jednej ze scen filmu jakiś dowcipniś wrzucił prawdziwego jointa do atrap, które były używane przez aktorów na planie. No i padło na Kirsten i to ona wypaliła prawdziwka. Poczuła się bardzo źle i musiała pójść do domu. Zatem jeden dzień zdjęciowy przepadł, a dowcipnisia nie odnaleziono.

Candy przyszedł totalnie ululany do kręcenia sceny gry w racquetball. Chwilę wcześniej spotkał się z Jackiem Nicholsonem w barze. John był zachwycony, że Nicholson zna jego imię i że lubi go jako aktora. No i poszło kilka głębszych.

Margot strzeliła trzy kieliszki tequili dla kurażu przed sceną, w której stoi nago w drzwiach. Ponoć pomogły jej się rozluźnić. I w tej scenie możemy podziwiać Margolcię w całej (pięknej) okazałości.

Odcinek 5. serii był kręcony w Anglii, a wielcy fani filmu, chłopaki z The Rolling Stones, zaprosili aktorów na imprezę. Wiadomo, że jak Stonesi imprezują, to nie ma taryfy ulgowej. Po całonocnej libacji Carrie i Harrison poszli na plan pijani i naćpani.

No cóż - przez cały film chłopaki pili prawdziwe napoje alkoholowe. Żadne tam podrabiane rekwizyty.

Chociaż krążą plotki, że Nicholson wypalił 15 skrętów podczas kręcenia sceny, w której opowiada o UFO, aktor twierdzi, że nigdy nic takiego się nie wydarzyło. Jednak w tej scenie palił prawdziwego jointa i do jej zakończenia wypalił całego.

Najdziwniejsze w tym filmie o jaraniu jest to, że przez cały czas aktorzy byli absolutnie czyści. Nic nie palili ani nie pili. Dzień po zakończeniu zdjęć Jim wypalił skręta, którego podarował mu Dave Chappelle. I został wezwany, by na nowo nakręcić finałową scenę (tę, w której jednej z pań wylazł cycek). Scena wyszła niesamowicie, a zakręcony Jim wypadł przekonująco. No bo jak niby miał wypaść?

Aktor wypił przed kręceniem kilku scen, by wypaść przekonująco w roli nałogowego alkoholika. Nicolas zarzeka się, że nigdy nie pije na planie zdjęciowym i zrobił wyjątek tylko w tym filmie, by wczuć się w rolę.

Jak przyznał Ethan - niewiele pamięta z kręcenia tego filmu, bo zawsze był upalony. W zasadzie pamięta jedno. Jak reżyser mówił:

O, Ethan jak zawsze upalony.

Rogen przyznał, że w życiu osobistym i podczas kręcenia filmów pali dużo maryśki. Powiedział też, że ze 100% prawdopodobieństwem był na haju podczas grania we wszystkich filmach, w których wystąpił.

Pisarz/reżyser Kevin Smith oparł postać Jaya na swoim przyjacielu z dzieciństwa i młodości. Podczas kręcenia filmu reżyser powiedział Mewesowi, który był odtwórcą postaci Jaya, by niczego nie udawał. Więc aktor był albo naćpany, albo pijany, a raz na planie urwał mu się film.

Scena picia Margarity o północy została sfilmowana z użyciem prawdziwych trunków. Dziewczyny popijały tequilę i zagrały tę scenę brawurowo. Po jej nakręceniu nie wnosiły żadnych uwag, tylko zabrały rekwizyty z planu i... kontynuowały balangę.

W filmie aktorzy piją prawdziwe piwo, bo... było tańsze niż piwo bezalkoholowe. Więc aktorzy notorycznie upijali się na planie.