Podobno faceci kochają naturalne kobiety... do czasu, aż trafiają w sam środek puszczy. Kto by się jednak tym przejmował, kiedy masz tyle argumentów, aby zostawić żyletkę w spokoju?
81-letni Clarence Blackmon nie miał do kogo zwrócić się o pomoc, kiedy wrócił do domu po długiej walce z nowotworem. Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie zrobić zakupów, a jego lodówka świeciła pustkami, zadzwonił więc w jedyne miejsce, które przyszło mu do głowy - policję. Jak zareagowali?
Ogólnie bycie rodzicem to nie lada wyzwanie. Opieka nad dzieckiem wymaga poświęceń, ponadprzeciętnego refleksu, a czasami wręcz narażania własnego życia, by ratować nieostrożną pociechę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą