W kolejnym odcinku żywych, bo ruchomych fotek, spełniamy marzenie bojowników, którzy za każdym razem dopominali się o coś dla mężczyzn. Będzie okejka?
...a ma się dryg do blachy i dobrą spawarkę pod ręką, to się sobie samemu spawa swój wymarzony samochód, np. Mercedes SLR. Autor tego samochodu zrobił wszystko własnymi rękami, bez zastosowania jakichkolwiek supernowoczesnych narzędzi. Nazwał to dzieło na cześć swojej żony Walentyna.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą