Pracownicy infolinii łatwo nie mają XVII
Konsultant powinien wiedzieć wszystko. Bo klienci mają różne problemy, a klient z ostatniego wpisu bije wszystkich na głowę...
- Proszę mi powiedzieć czy w prawym dolnym rogu znajduje się zielona strzałka?
- Jest czerwona, ale jej nie widzę.
Ja: Jakie urządzenie dostępowe jest podłączone do komputera?
K: Drukarka.
Ja: Wyciszenie, 3 głębokie oddechy...
Ja: No dobrze, proszę odwrócić modem "na grzbiet" tam będzie napisane jaki to modem.
No właśnie, co by się stało, gdyby w niektórych starych baśniach była dostępna dzisiejsza technologia? Gdyby taki Czerwony Kapturek dotarł do babcinego domku desantem z powietrza? Profanację czas zacząć...
Gdyby 40 Rozbójników zainstalowało w Sezamie system rozpoznawania głosów, Ali-Baba prędzej by zakisł, niż by go otworzył... No i jedna baśń z głowy.
Książę poznałby Kopciuszka na Facebooku, gdzie wysłałby dziewczynie zaproszenie na bal. Ona by napisała: "Nie mogę", on by zapytał: "Dlaczego?" - i ruszył jej na ratunek!
Lustereczko złej macochy Królewny Śnieżki nie byłoby żadną konkurencją dla nowego, 42-calowego telewizora plazmowego... Jakieś wątpliwości? "Moja plazmo, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie?"
Co byś wolał bardziej: gnieść się na latającym dywanie w tumanach kurzu, czy podróżować w pierwszej klasie wygodnym samolotem? Żegnaj, Alladynie, miło było cię poznać.
Alicja siedziałaby przed telewizorem i starała się wyglądać jak celebrytka, a nie szlajała się po dziwnych miejscach, faszerując się grzybkami halucynogennymi. Biedna dziewczynka...
Śpiącej Królewny nigdy by nie obudzono - jej status ciągle był ustawiony na "niewidoczny". I kolejna bajka odchodzi w niepamięć...
Wszystkie trzy świnki miałyby domy z kamienia, bo nauczyłyby się ze strategii komputerowych, że to najlepszy budulec.
Bestia byłaby guru programistów, a Piękna miałaby 3000+ śledzących ją na Śledziku... Zero szans, żeby się kiedykolwiek spotkali!
Jaś nigdy nie kupiłby magicznej fasoli, bo zastanawiając się nad dobiciem targu, zadzwoniłby do mamy po opinię. Ta z kolei powiedziałaby mu, żeby przestał chrzanić głupoty i wracał do domu!
Macie jakieś propozycje na uwspółcześnioną wersję innych bajek?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą