Szukaj Pokaż menu

Niesamowite zbiegi okoliczności III

178 308  
945   15  
Powiedzenie mówi, że: "Zbieg okoliczności jest promyczkiem, który wymknął się przeznaczeniu". Dziś zaprezentujemy kilka takich właśnie promyczków...

#1. Szczęście w pokerze

Kliknij i zobacz więcej!

Gawarit Moskwa CXLIV

52 909  
243   2  
Czytelnicy, uwaga: czelabińscy hackerzy włamują się do komputerów przez port USB przy pomocy wytrychów.



Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:


Mało kto wie, że zamiennie z samolotem premiera był szykowany do lotu do siedziby FIFA w Zurychu bombowiec strategiczny.

W 2011 roku do kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej wejdą nowe przestępstwa: obietnice korupcyjne bez pokrycia, niewywiązanie się z zobowiązania opłaconego łapówką oraz bezpodstawna odmowa wręczenia korzyści majątkowej urzędnikowi państwowemu.

Poranne zamotanie LVIII

46 771  
96   5  
Kliknij i zobacz więcej!Czasami zamotana osoba może przerazić. I to zdrowo przerazić. A czasami bywa... śmieszna. To dziś trochę do bania i trochę do śmiania!

Dzielę pokój z moją siostrą i którejś nocy (koło 2-3) obudziłam się i widzę, że siostra siedzi na łóżku. Pytam się więc, co się stało:
[S]iostra: Tam jest takie przejście i musicie tam iść.
[J]a: Ale o co ci chodzi?
[S]: No tam są drzwi i pod nimi jest przejście.
[J]: O czym ty mówisz?
[S]: (patrząc chwilę na mnie, następnie się odwracając mówi do kogoś(?)): Ta jak zwykle. Nie do niej mówię, a najbardziej się interesuje.
Po czym położyła się i poszła dalej spać. Rano oczywiście nic nie pamiętała.

by shahidarose @

* * * * *

Rzecz miała miejsce w któreś wakacje (3-4 lata temu). Jak co roku pojechaliśmy całą rodziną (rodzice, rodzeństwo, kuzynostwo i wujostwo) odpocząć na tydzień do ośrodka wczasowego na wsi. Dookoła las i tylko kilka domków. Którejś nocy była burza i zabrakło prądu. Rano przy śniadaniu ciotka cały czas się śmieje. Okazało się, że wujkowi w nocy zachciało się iść za potrzebą. Wchodzi do łazienki, ale że prądu nie ma to wraca do łóżka. Kładąc się z powrotem budzi ciotkę. Ta wstaje. Wujek się pyta, gdzie idzie. Ta odpowiada, że do łazienki. A on do niej "Przecież światła nie ma, to jak chcesz robić?" Ona patrzy na niego z politowaniem i idzie. Po powrocie patrzy, a wujek siedzi na łóżku w pozie myśliciela. I z miną odkrywcy mówi: "Kurde, przecież ja też mogę usiąść",

by shahidarose @

* * * * *

Mój kuzyn lubił sobie pochodzić trochę w nocy. Miał pokój na piętrze, tak jak jego rodzice. Pewnej nocy ciocia słyszy jak ktoś zbiega po schodach. Wyszła więc zobaczyć co się stało. Za chwilę kuzyn wbiega po schodach na górę.
C: Marcin, co się stało?
M: Ale zupki to bym sobie jeszcze zjadł
I jak gdyby nigdy nic wrócił do swojego pokoju i zasnął.

by tblejwas @

* * * * *

To nie zdarzyło się właściwie o poranku tylko w nocy, ale to się do tego nadaje.

Bardzo wyjątkowa sytuacja sprawiła, że przez jeden dzień musiałem spać w jednym pokoju z moją mamą. Poprosiłem, aby jutro, kiedy pójdzie o 7:00 do sklepu, kupiła na śniadanie bagietkę. Sam wstaję około 9:00 (to był weekend), więc nie mógłbym pójść z nią. Chcąc sprawdzić, zapytałem się "Co masz kupić jutro na rano?", kiedy już zasnęła. Obudziła się i odpowiedziała - "Mam ci kupić hulajnogę". Mam 23 lata.

by Mafioso1230

* * * * *

Siostra obudziła się rano ok. 7 godz., ja spałem jak zabity. Podeszła do mojego łóżka i zaczyna mnie budzić:

S: Wstawaj!
J: Nie chcę być krzyczeć. Daj mi gitarę i ogórka...
S: Co? O co ci chodzi?
...chwila ciszy...
S: No to wstajesz czy nie?!
J: Jak będziesz pyskować, to ci majster uszy odetnie, jak nie nogi...
Siostra w śmiech.
J: Idź do koni, bo krzyczą.

W ten sam dzień uczyłem się do późna na niemiecki. Następnego dnia miałem na 10 do szkoły, byłem wymęczony nauką. A więc kolejnego ranka znowu spałem jak zabity. Siostra wstała o podobnej porze i idzie mnie budzić:

S: No, wstawaj. Już późno.
J: Ja się nie lachen, niech herr nie strzela!
S: Znowu ci odje*ało? (śmiech).
J: Nie skończyłem uciekać!
S: Hitler cię goni?
J: Nigdy w życiu! Idź mnie, kotojeżu..

Proszę o zachowanie anonimowości z mojej strony.

by anonim

* * * * *

Okolice sylwestra. Śpię na piętrze z bratem i kumplem. Rano, niczego nieświadomy, budzę się przez brata i kumpla, którzy się śmieją, więc zapytałem z czego? Opowiedzieli mi i nagle mnie olśniło. Śniło mi się, że idą do nas znajomi na imprezę, ale ktoś ich gonił, więc chciałem pomóc. Wstałem szybko z łóżka i w samych majtkach wybiegłem na balkon. Po chwili myślenia poczułem zimno, a że nikogo nie zobaczyłem, to wróciłem potulnie do łóżka i starałem się zasnąć, co nie było łatwe ze względu na kumpla, który był tego świadkiem.

by tuner92 @

* * * * *

Moja młodsza siostra ma tendencje do gadania przez sen. Trzeba zaznaczyć też, że panicznie boi się pająków.
Pewnego wieczora kładłam się spać dość późno. Mój brat siedział jeszcze przy komputerze, a siostra smacznie spała.
Nagle rozlega się przeraźliwy krzyk. Odwracam się wystraszona, siostra spada z łóżka i wciąż krzycząc zrywa się i ucieka do pokoju rodziców. Biegnę za nią i od progu słyszę histeryczne wrzaski o trzech ogromnych pająkach wiszących przy suficie.
Pająków nie znaleziono, a siostrzyczka "obudziła się" dziwiąc się wielce, dlaczego jest akurat tu, a nie w swoim łóżku.

by anakefatum @

* * * * *

Poranek po suto zakrapianej imprezie. Obudzony ostrym parciem na pęcherz, wstaję z łóżka (oczy sklejone, ledwo kontaktuję), przy czym zrobiłem to tak niezdarnie, że wpadłem na szafę. Niezrażony upadkiem, wciąż z zamkniętymi oczami otworzyłem drzwi od szafy, zrobiłem 4 kroki w prawo i oddałem się mikcji. Po zakończonej czynności ktoś klepie mnie po plecach. Odwracam się, otwieram gały - mama:

[Ja]: Eeeej, ale to się puka jak się do WC wchodzi.
[M]: No ciekawa sprawa, bo do WC nie weszłam.

Rozglądam się - mój pokój, a ja (już po czynności) stoję nad moją wieżą hi-fi i konsolą - oba sprzęty w żółtej kałuży. Jednak jak się okazało, nie zrobiło to na mnie wrażenia, ponieważ odwróciłem się na pięcie i ze słowami "pies wszedł mokry do domu i mam kałużę w pokoju", wróciłem do łóżka. Oczywiście mama natychmiast mnie z niego wyciągnęła i na kolanach sprzątałem swoje "dzieło". Wstyd jak cholera.

by kooowal

* * * * *

Obie historie dotyczą mnie samej z czasów, kiedy jeszcze miałam naście lat. Wszystko to opowiedziała mi mama.

Pora dość wczesna, mama zbudzona przez donośne moje wycie, wchodzi do mojego pokoju, a ja śpiewam sobie na całego. Mama zdziwiona próbuje mnie obudzić, na co ja zaczęłam krzyczeć
- Dzięki ludzie! Dzięki, świetny koncert, do zobaczenia!
Obróciłam się na drugi bok i poszłam spać dalej.

Znów godziny bardzo wczesne, mama wchodzi do mojego pokoju po jakąś tam rzecz i oto jak ją przywitałam:
Podnoszę głowę, patrzę na nią przez chwilę i mówię:
- To jest teren rządowy, proszę natychmiast wyjść!
Kładę głowę i śpię dalej.

by sunako

Masz jakąś zabawną historyjkę o ciężkim poranku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W temacie maila wpisz poranek! Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!
 
96
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa CXLIV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Satyryczne Podsumowanie Tygodnia XVIII
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą