No i znów spojrzymy na temat pracy w infolinii od drugiej strony. Od strony pracowników. I zobaczymy, czego oni muszą wysłuchiwać. Dlatego, jak tam zadzwonisz kiedyś, to miej to na uwadze - nie dzwonisz jako jedyny, a osoba po drugiej stronie też człowiekiem jest.
Ja: Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
Kl: Witam, Jan Podyma!
Ja: Proszę nacisnąć klawisz OK.
Kl: A gdzie to jest?
Ja: Na pilocie.
Kl: A to pierwsze słyszę.
konsultant: Poproszę nr karty, PESEL lub nr id...
klientka : To ja może podam PESEL, karty nie wyjmę, bo mam paznokcie zrobione.
Jeszcze miałem klientkę, która płonęła razem z plastikiem od słuchawki, że podam jej login i hasło.
Krzyczy do córki : Dalej leć po długopis!
Słychać szarże na schodach i taki głuche pierdolnięcie. Upadła i krzyczy Ałaa!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą