Jeśli szukasz tu czegoś, z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom o dziwo udało się przeżyć w komplecie. No i nareszcie pojawiły się traumy ze stratami nie tylko w ludziach... Więcej takich poproszę.Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
SALETRA POWRACA - W WIELKIM STYLU
W wieku jakiś może 13 lat panowała u nas moda na palenie pewnej przyprawy do mięsa, ogólnie dostępnej w sklepach spożywczych za całe 50 gr za torebeczkę, zmieszanej z cukrem pudrem. Tak, chodzi o saletrę. Jako że był to nasz pierwszy raz, więc zanim wyszliśmy gdzieś dalej w pole, to trzeba było to przetestować z dala od wścibskich oczu, w razie czego by wstydu nie było, że coś nie pykło. Padło na korytarz w kamienicy kolegi. Kupiliśmy kilka torebek saletry, w plastykowej misce zmieszaliśmy to z 0.5 kg cukru pudru, wynieśliśmy na korytarz i podpaliliśmy.
Podoba wam się tygrysek? Nam też, a jeszcze bardziej to, jak powstał...
Niebieskie paski powstają często, gdy szczelina w pokrywie lodowca wypełnia się stajałą wodą, która zamarza tak szybko, że nie zdążą się uformować żadne bąbelki. Kiedy zaś lodowiec wpadnie do morza, warstwa słonej wody morskiej może przymarznąć do jego dna. Jeśli jest ona bogata w algi, to mogą powstać paski w kolorze zielonym. Brązowe, czarne i żółte linie są spowodowane osadem naniesionym na pokrywę lodowca podczas jego spływu do morza.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą